"Apokawixa" to historia grupy maturzystów, którzy - zmęczeni kolejnymi lockdownami - postanawiają zorganizować nad morzem „melanż życia”. Mimo niepokojąco wysokiego stężenia sinic w Bałtyku i przypadków dziwnych zakażeń początkowo wszystko idzie normalnie - plaża, taniec, seks, picie, miłosne uniesienia i rozczarowania. Z minuty na minutę całość jednak zaczyna wymykać się spod kontroli…
Wege zombie i Fabijański! Tyle zostało mi w głowie po seansie "Apokawixy" Xawerego Żuławskiego. Doceniam, że powstała pierwsza polska parodia filmów o zombie i jednocześnie żałuję, że nadwiślański "Zombieland" jest pozbawiony ostrzejszych kłów. Tytuł bierze udział w Konkursie Polskich Filmów Fabularnych na festiwalu Mastercard OFF CAMERA w Krakowie.
Czytaj więcej