Reklama

Torbicka wybuduje kino!

Świat zwariował! To coś więcej niż tylko motyw przewodni III Festiwalu Sztuki i Filmu Dwa Brzegi, który rozpoczął się 1. sierpnia w Kazimierzu Dolnym i Janowcu nad Wisłą.

Grażyna Torbicka, dyrektor artystyczna festiwalu odebrała z rąk burmistrza Grzegorza Duni insygnia Honorowego Obywatela Kazimierza Dolnego.

"Nigdy nie myślałam, a nawet nie marzyłam o tym, że kiedykolwiek otrzymam tak wspaniałe wyróżnienie. Szczególnie, że robię to, co jest moją pasją. To rzecz, która zobowiązuje mnie, aby wybudować w Kazimierzu kino! Obiecuję" - zdradziła Grażyna Torbicka.

Prawdopodobnie w przyszłym roku na Dwóch Brzegach powstanie Aleja Gwiazd, na której jako pierwsza odciśnie swoją dłoń, ta która kocha kino.

Reklama

W ciągu filmowego tygodnia zaplanowano blisko 200 projekcji w dwóch namiotach oraz na Rynku, w tym gorące premiery prosto z Cannes, Berlina, Wenecji, czy Roterdamu, a także produkcje, które po projekcji w Kazimierzu powrócą do swoich rodzinnych krajów. Oprócz tego liczne wystawy, spotkania z artystami m.in. Krystyną Jandą, Jerzym Radziwiłowiczem, Witoldem Pyrkoszem, Manuelą Gretkowską, Jerzym Stuhrem, Beatą Pawlikowską, spektakle teatralne oraz Teatru Telewizji.

Tegoroczne Dwa Brzegi są wyjątkowe również z innego powodu. Nad Wisłą swoje 50. urodziny świętują Grażyna Torbicka i bossa nova. Muzyka, która pół wieku temu narodziła się wraz z premierą filmu "Czarny Orfeusz" w reż. Marcela Camusa stała się ścieżką dźwiękową festiwalowego tygodnia w Janowcu i Kazimierzu nad Wisłą. W brazylijskie rytmy wprowadzili kinomanów Francis i Oliwia Hime, koncertem otwarcia na Zamku. Gościem specjalnym Dwóch Brzegów jest natomiast brazylijski reżyser, Bruno Baretto.

W Kazimierzu nie może zabraknąć również mocnych, polskich akcentów. W cyklu "I Bóg stworzył aktora" Grażyna Torbicka gości tym razem Krystynę Jandę oraz Jerzego Radziwiłowicza.

"Muszę przyznać, że tak świetnie opisane są prezentowane tu filmy, że chciałabym obejrzeć je wszystkie" - przyznała Krystyna Janda, która powitała widzów przed projekcją "Człowieka z marmuru" w reż. Andrzeja Wajdy.

"To dla mnie chwila niezwykła, spotkania z Jerzym Radziwiłowiczem, z którym, a właściwie z Birkutem, moja Agnieszka nigdy się nie spotkała. Co więcej, to był mój debiut na dużym ekranie. Dostałam tę rolę, bo Andrzej Wajda zobaczył mnie w Trzech siostrach w reż. Aleksandra Bardiniego, spektaklu za który dostałam dyplom warszawskiej Akademii Teatralnej. Byłam wtedy w czwartym miesiącu ciąży. Na szczęście twórcy poczekali i tak stanęłam na planie Człowieka z marmuru jako mama trzymiesięcznej Marysi" - wspomina Janda.

Aktorka zdradziła przy okazji, że ostatnio Andrzej Wajda wyznał jej: "Szkoda, że urodziłaś dziewczynkę. Gdyby to był chłopiec, mielibyśmy trzecią część filmu!".

Aby dowiedzieć się więcej o filmowych, zakulisowych historiach trzeba przyjechać do Kazimierza Dolnego. Dwa Brzegi potrwają do 9 sierpnia.

AKPA
Dowiedz się więcej na temat: NAD | Brzegi | Grażyna Torbicka | kino
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy