Reklama

Finał festiwalu Dwa Brzegi

Zakończyła się kolejna, 4. już edycja Festiwalu Filmu i Sztuki Dwa Brzegi . Tegorocznym triumfatorem, zwycięzcą głównego konkursu festiwalu, czyli - plebiscytu publiczności został film "Gra cieniem: rzecz o Antonie Corbijnie", w reżyserii Josha Whitemana.

Główny bohater tego obrazu - Anton Corbijn to fotograf i reżyser wideoklipów muzycznych. Corbijn unika nowoczesnej, pełnej przepychu techniki fotograficznej, preferując raczej bardziej surowy styl i często czarno-białą kolorystykę. I właśnie jego życie i praca posłużyły Whitemanowi jako punkt zaczepienia do nakręcenia "Gry cieniem". Sama fabuła filmu opowiada historię człowieka - w tym wypadku Antona Corbijna, który z najwyższych kręgów wtajemniczenia zostaje nagle przeniesiony poza hollywoodzki system. Wystarczająco daleko od oszałamiających orbit sławy, by wszystko stało się odrobinę nieprzyjemne i... bardzo interesujące.

Reklama

Festiwalowa publiczność doceniła też "Śmietnisko" Rulez Lucy oraz "Czeski błąd" Jana Hrebejka. Przyznając im kolejno - drugie i trzecie miejsce.

A jaki był cały festiwal?

Widzowie, którzy przybyli do Kazimierza w poszukiwaniu nowych filmowych doznań, obejrzeli w sumie 250 obrazów. Nie były to filmy bardzo znane i popularne, jednak jak mówiła sama dyrektor artystyczna festiwalu Grażyna Torbicka - wprowadzające w inny świat. Świat doznań, emocji, wrażeń a także w inny świat przyrody i świat geograficzny.

"Najpiękniejsze w kinie jest to, że my - widzowie możemy wchodzić w ten świat wykreowany przez twórców filmowych. Zupełnie inny od tego, który znamy, w którym żyjemy. I siłą tegorocznej edycji festiwalu jest właśnie to, że tych światów, które pokazujemy jest bardzo dużo i są różnorodne. Właśnie po kątem hasła "inny świat" dobieraliśmy w tym roku filmy na festiwal" - powiedziała Grażyna Torbicka.

Jednak nie tylko filmy są mocną stroną tej imprezy. Równie interesujące były "Lekcje kina" - spowiedź twórcy filmowego - tytuł można potraktować dosłownie. Ze swojego zawodowego życia, drobnych i większych grzeszków spowiadali się - Lech Majewski, Filip Bajon, Jerzy Stefan Starzyński czy Jan Hrebejk. Na festiwalu mieliśmy też dwie interesujące retrospektywy. Widzowie mogli obejrzeć najlepsze obrazy duńskiego twórcy Carla Theodora Dreyera, który ma na swoim koncie filmy takie jak - "Męczeństwo Joanny d'Arc" czy "Słowo". Druga retrospektywa to Lech Majewski, reżyser filmowy, teatralny, pisarz i malarz - znany chociażby z takich tytułów jak "Angelus" czy "Wojaczek". Jednak niestety dotychczas bardziej doceniany za granicą niż w Polsce.

Jeśli chodzi o Lecha Majewskiego, to mogliśmy też zobaczyć reportaż Dagmary Drzazgi "Lech Majewski. Świat według Bruegla", który pokazuje pracę Majewskiego nad najnowszym filmem "Młyn i krzyż". Inspiracją do powstania tego filmu był obraz Pietera Bruegela "Droga na Kalwarię", w który reżyser wpatrywał się od najmłodszych lat, co w końcu zaowocowało ekranizacją.

Festiwal to także filmy amatorskie. Ich twórcy rywalizowali o nagrody w Niezależnym Konkursie Szkolnych i Amatorskich Filmów Krótkometrażowych. W tym roku główna nagroda przypadła obrazowi Kuby Czekaja za film "Ciemnego pokoju nie trzeba się bać".

Obraz jest opowieścią o bezgranicznej miłości jedenastoletniej dziewczynki, Łaty, do jej ojca. Łata przygotowuje piosenkę na szkolną akademię zorganizowaną z okazji zbliżającego się dnia taty. To sprawia, że dziewczynka przygląda się ojcu bacznej niż zwykle. Chcąc jak najlepiej opisać swoje uczucia, powoli zaczyna odsłaniać skrywane przez niego tajemnice. W tym konkursie przyznano także dwa wyróżnienie. Jury doceniło obraz "8 historii (Które nie zmieniły świata" w reżyserii Ivo Krankowskiego oraz film "Jutro mnie nie będzie" Julii Kolberger. Pierwszy film to historia ośmiu bohaterów - polskich Żydów i Żydówek urodzonych między 1914 a 1933 rokiem - wprowadza nas w krainę swojej młodości, dziecięcych marzeń i przygód. Opowieść osnuta jest wokół najwcześniejszych wspomnień i wydarzeń. Osobiste historie składają się na wielobarwny obraz utraconego świata.

Z kolei Julia Kolberger opowiada o trzydziestoletniej Marcie, która ma dosyć mieszkania ze swoją zaborczą matką i próbuje się wyrwać z tej toksycznej relacji. Kolejna dawka dobrych filmów, interesujących spotkań i dyskusji w Kazimierzu Dolnym i Janowcu już za rok. Producent festiwalu Zbigniew Dobrosz poinformował, że przyszłoroczny festiwal Dwa brzegi odbędzie się w dniach od 30 lipca do 7 sierpnia.

Emilia Chmielińska, Kazimierz Dolny

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: widzowie | Majewski | obraz | film | filmy | finał | świat | festiwal | Brzegi
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy