Złota Palma dla Haneke?
"Biała wstążka Złotą Palmę ma w kieszeni" - tak na najnowszy film Michaela Haneke, pokazywany w konkursie festiwalu w Cannes, zareagowała Magdalena Michalska z "Dziennika". Z dużo większą rezerwą film przyjęli inni recenzenci.
"To bezsprzecznie najbardziej liczący się kandydat do nagrody głównej! W swoim najnowszym dziele Michael Haneke serwuje widzowi wstrząsający obraz narodzin jednego z największych ideologicznych wynaturzeń w historii ludzkości. Jego Biała wstążka przeraża i poraża" - relacjonuje z Cannes wysłanniczka "Dziennika".
Akcja "Białej wstążki" rozgrywa się na rok przed wybuchem I wojny światowej, kiedy seria niewyjaśnionych wydarzeń zakłóca spokojne życie na jednej z niemieckich wsi. Jadący konno lekarz potyka się o rozpiętą w poprzek drogi linę, pobliska stodoła staje w płomieniach, dwójka dzieci zostaje uprowadzona i poddana torturom. Wszystko wskazuje na wykonywanie przez kogoś rytualnych kar. Nauczyciel miejscowej szkoły obserwuje rozwój wydarzeń, aby wkrótce poznać przerażającą prawdę. W filmie wystąpili: Ulrich Tukur ("Życie na podsłuchu"), Susanne Lothar ("Pianistka"), Burghart Klaussner ("Lektor").
W swym filmie Haneke analizuje tak zwaną "czarna edukację" w niemieckich szkołach na początku XX wieku. Kary cielesne, tresowanie dzieci, zbyt rygorystyczne wpajanie im tzw. dyscypliny moralnej przez dorosłych hipokrytów - tak wyprodukowano w Niemczech pokolenie esesmanów i gestapowców.
- To pierwsze refleksje krytyków po projekcji filmu "Biała wstążka". W tym czarno-białym dramacie dzieci nie czekają jednak na Hitlera, od razu karzą dorosłych w imię moralnego porządku, który im brutalnie wpojono. Te dzieci myślą, że są prawą ręką Boga - tak rodzi się fanatyzm i terroryzm - wyjaśni Haneke, czyniąc aluzje do islamskich fundamentalistów - relacjonuje wysłannik RMF, Marek Gładysz.
"Biała wstążka" nie wstrząsnęła za to Januszem Wróblewskim z "Poltyki". "Jeden z faworytów do głównej nagrody Austriak Michael Haneke mierzył bardzo wysoko. Niestety, z nie najlepszym skutkiem. Genealogia faszyzmu przedstawiona w jego czarno-białym dramacie Biała wstążka nie mówi w istocie wiele nowego ten temat narodzin totalitaryzmu w XX wieku" - pisze w blogu z Cannes. "Z zapowiadanej psychoanalizy choroby niemieckiej duszy wynika tylko tyle, że winę za grzechy pokolenia nazistów ponoszą ich rodzice" - dodaje recenzent "Polityki".
O tym, który film otrzyma Złota Palmę, przekonamy się w niedzielę, 24 maja.