Reklama

Joanna Kulig o swoich wrażeniach z festiwalu w Cannes: "Ogromny stres"

"Nieprawdopodobne przeżycie" - tak swoją nową rolę, jurorki na festiwalu w Cannes, ocenia Joanna Kulig. W rozmowie z RMF FM aktorka przyznaje, że udział w jury konkursowej sekcji Un Certain Regard to dla niej ogromne wyróżnienie.

"Nieprawdopodobne przeżycie" - tak swoją nową rolę, jurorki na festiwalu w Cannes, ocenia Joanna Kulig. W rozmowie z RMF FM aktorka przyznaje, że udział w jury konkursowej sekcji Un Certain Regard to dla niej ogromne wyróżnienie.
Joanna Kulig na festiwalu w Cannes 2022 /Stephane Cardinale - Corbis /Getty Images

"Oglądam po kilka filmów dziennie, rozmawiam o filmach, poznaję twórców z całego świata" - opowiada w rozmowie z RMF FM Joanna Kulig. "A po festiwalu w Cannes wracam do synka, który czeka na mnie w Krakowie" - dodaje.

Joanna Kulig w jury w Cannes

"To wielkie przeżycie, być tu w jury. I mam wrażenie, że historia zatoczyła koło. Byliśmy tu w Cannes w 2018 roku z 'Zimną wojną'. I od tego czasu dużo się wydarzyło, i w moim życiu, i na świecie" - mówi aktorka.

"To wspaniale wrócić w innej roli. (...) Dużo emocji. A będąc w jury jestem na festiwalu od samego początku do samego końca. Mam możliwość wymiany myśli, spotkań z twórcami. (...) To bardzo interesujące, że mogę to obserwować" - dodaje.

Reklama

Zwykle ona, jej rola i film, w którym gra zostają poddane ocenie. Tym razem jest inaczej. To ona ocenia 20 konkursowych filmów na festiwalu w Cannes.

Kiedy ma się swój film w konkursie, to to jest ogromna radość, ale również ogromny stres. Mnóstwo wywiadów, zastanawianie się, jak film zostanie odebrany, czy zostanie wyróżniony. Bycie jurorem nie wiąże się już z takim stresem.(...) To bardziej bycie uczestnikiem, ale też obserwatorem całości. Zupełnie inne doświadczenie" - mówi Joanna Kulig.

Cannes pokochało ją za "Zimną wojnę"

Cannes pokochało ją za "Zimną wojnę". Drzwi otworzyły się przed nią szerzej.

"Nie do końca się wtedy tego spodziewałam" - przyznaje aktorka. Dziś coraz częściej gra w zagranicznych produkcjach.

"Funkcjonowanie w międzynarodowym świecie wymaga bardzo dobrej logistyki. Jest mnóstwo podróży. (...) Teraz, po trzech latach, mogę powiedzieć, że jestem gotowa. Wiele się nauczyłam przez ten czas. I bardzo się cieszę, że wróciłam do Cannes w innej roli. Jestem bardzo szczęśliwa z tego powodu" - mówi w RMF FM Joanna Kulig.

Trzy dni przed przylotem na festiwal w Cannes skończyła w Nowym Jorku zdjęcia do komedii romantycznej "She Came to Me", który wyreżyserowała Rebecca Miller.

"Bardzo się polubiłyśmy i bardzo dobrze się rozumiemy" - mówi w RMF FM Joanna Kulig.

Kilka dni temu  pokazała w swoich mediach społecznościowych zdjęcia m.in z Peterem Dinklagem oraz Anne Hathaway. A z Hathaway spotkała się ponownie właśnie na festiwalu w Cannes.

Werdykt pięcioosobowego jury konkursowej sekcji Un Certain Regard poznamy 28 maja.

RMF FM
Dowiedz się więcej na temat: Cannes 2022
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy