Amerykanie w Cannes

Dwa lata temu canneńską imprezę otworzył "Kod Da Vinci", w 2007 roku odbyła się tam premiera "Ocean's 13". W tym roku największą komercyjną atrakcją festiwalu ma być pierwszy pokaz "Indiany Jonesa i Królestwa Kryształowej Czaszki".

Co prawda to jedyny oficjalnie potwierdzony tytuł, ale już teraz mówi się o kolejnych amerykańskich produkcjach, które zadebiutują w Cannes. Na oficjalne zaproszenie czeka kinowa wersja "Seksu w wielkim mieście", najnowszy film Clinta Eastwooda "Changeling" oraz kolejne dzieło Jamesa Graya "Two Lovers" - autora rewelacyjnie przyjętych w 2007 roku konkursowych "Królów nocy". Niewykluczone, że w Cannes odbędzie się też premiera najnowszej animacji DreamWorks "kung fu Panda".

Innym trendem, który dominować może podczas tegorocznej edycji imprezy to nieanglojęzyczne filmy amerykańskich lub brytyjskich reżyserów. Woody Allen skończył już prace nad swym hiszpańskim "Vicky Cristina Barcelona", Steven Soderbergh zamierza zadebiutować w Cannes swym podwójnym filmem o Che Guevarze (zrealizowane po hiszpańsku "The Argentine" i "Guerilla"), natomiast Brytyjczyk Michael Winterbottom ma już gotowy film "Genova" (którego akcja rozgrywa się we Włoszech).

Najwięcej emocji wzbudzają jednak inne tytuły. Murowanym konkursowym kandydatem jest reżyserski debiut kontrowersyjnego pisarza Michela Houellebecqa, który zekranizował swoją książkę "Możliwość wyspy". W Cannes czekają też na nowy film Fernando Meirellesa "Blindness" z Julianne Moore i Markiem Ruffalo oraz "Palermo Shooting" Wima Wendersa.

Swój anglojęzyczny debiut wyreżyserował także uznany wietnamski twórca Anh Hung Tran ("I Come with the Rain" z Joshem Hartnetem) a za kamerą po raz pierwszy stanął utytułowany scenarzysta Guillermo Arrianga ("The Burning Plan" z Kim Basinger).

Tegoroczny festiwal w Cannes odbędzie się w dniach 14-25 maja. Obradom jury przewodniczył będzie amerykański aktor Sean Penn.