Niespodziewany hit Netfliksa! Tańszy abonament z reklamami podbija świat
Netflix zaskakuje rekordowymi wynikami – aż 70 milionów użytkowników wybrało abonament z reklamami, który szturmem podbija rynek VOD. Czy ta popularna opcja wkrótce pojawi się również w Polsce?
Kilka lat temu Netflix zaczął wprowadzać zmiany, które na początku spotkały się z dużą krytyką. Plan z reklamami oraz ograniczenie współdzielenia kont budziły wśród użytkowników ogromne emocje, a wielu z nich deklarowało, że w proteście porzuci serwis. Dziś okazuje się, że decyzje te przyniosły zupełnie inny rezultat, a Netflix odnotowuje rekordy popularności - z nowego, tańszego planu z reklamami korzysta już ponad 70 milionów użytkowników na całym świecie.
Plan Netflixa z reklamami nie miał łatwego startu. Wielu subskrybentów wyraziło swoje oburzenie, gdyż dotychczas platforma kojarzyła się z oglądaniem bez przerw i reklam. Mimo to, wprowadzenie abonamentu w wersji z reklamami przyciągnęło nowych użytkowników, którzy poszukiwali tańszego dostępu do popularnych produkcji. Netflix ujawnia, że w krajach, gdzie ten plan jest dostępny, aż 50% nowych subskrypcji to właśnie opcja z reklamami. Dla wielu osób niższa cena okazała się na tyle atrakcyjna, że reklamy przestały być przeszkodą.
Netflix ma obecnie 282 miliony subskrybentów na całym świecie, a aż 70 milionów z nich wybrało opcję z reklamami. To imponujący wynik, zwłaszcza że zbliża się on do całkowitej liczby subskrybentów Disney+, który notuje 146 milionów użytkowników. Jeszcze pół roku temu, w maju, z planu z reklamami korzystało 40 milionów osób. Tak szybki wzrost pokazuje, że tańsza wersja abonamentu trafia w potrzeby użytkowników, a obawy przed reklamami były nieco przesadzone.
Streamingowy gigant nie zamierza poprzestać na obecnym modelu. Obecnie korzysta z technologii Microsoftu, co wiąże się z koniecznością dzielenia się przychodami z gigantem technologicznym. W Kanadzie serwis rozpoczął jednak testy własnej platformy reklamowej, co pozwoli Netfliksowi zachować pełnię zysków z emisji reklam. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, nowa technologia reklamowa ma być wdrożona globalnie w przyszłym roku. Może to oznaczać jeszcze większy wzrost przychodów bez konieczności podnoszenia cen dla użytkowników.
Decyzja o wprowadzeniu opłat za współdzielenie kont oraz o stworzeniu tańszego planu z reklamami wyznaczyła nowy kierunek na rynku streamingu. Coraz więcej platform VOD przyjmuje podobne rozwiązania, podążając śladami pioniera. W obliczu rosnących cen subskrypcji, wiele osób wybiera tańszą opcję z reklamami, co pozwala na oszczędności bez rezygnacji z ulubionych seriali i filmów. Taki trend może wkrótce dotrzeć również do Polski, gdzie Netflix z reklamami jest jeszcze niedostępny, lecz - patrząc na globalne wyniki - może być to tylko kwestią czasu.
Platforma wykorzystuje popularność planu z reklamami, wprowadzając nowe formy współpracy z reklamodawcami. Przy produkcji kolejnego sezonu "Squid Game" platforma nawiązała partnerstwa w 12 krajach, co pozwala na zintegrowanie reklam w atrakcyjny i nienachalny sposób. To innowacyjne podejście do reklamy daje Netfliksowi nowe możliwości, a reklamodawcom szansę dotarcia do globalnej publiczności. Dzięki takim współpracom, firma może wzmacniać swoją pozycję na rynku, nie tracąc przy tym lojalnych widzów.
Choć dla wielu użytkowników reklamy to "zło konieczne", wyniki Netfliksa pokazują, że dobrze wkomponowane reklamy nie zniechęcają widzów. Plan z reklamami zastąpił na niektórych rynkach podstawowy abonament, który okazał się zbędny w obliczu tańszej alternatywy. Co więcej, reklamy umożliwiają platformie utrzymanie niższej ceny abonamentu, co jest atrakcyjnym rozwiązaniem dla użytkowników szukających oszczędności. W obliczu rosnącej konkurencji, Netflix pokazuje, że kreatywność i otwartość na nowe rozwiązania to klucz do sukcesu na rynku VOD.
Zobacz też:
Disney Plus idzie w ślady Netflixa. Koniec współdzielenia kont
Czym jest "The Netflix Effect"? Wyjątkowe zjawisko w świecie streamingu
Netflix traci użytkowników w Polsce! Spore spadki - ponad 200 tys. użytkowników