Reklama

"Matecznik": Film Grzegorza Mołdy z międzynarodową premierą w Tallinie

Po gorącym przyjęciu na MFF Nowe Horyzonty i Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni "Matecznik" - pełnometrażowy debiut fabularny Grzegorza Mołdy będzie miał swoją międzynarodową premierę podczas Festiwalu Filmowego BLACK NIGHTS w Tallinie.

Po gorącym przyjęciu na MFF Nowe Horyzonty i Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni "Matecznik" - pełnometrażowy debiut fabularny Grzegorza Mołdy będzie miał swoją międzynarodową premierę podczas Festiwalu Filmowego BLACK NIGHTS w Tallinie.
Agnieszka Kryst i Michał Zieliński w filmie "Matecznik" /Galapagos Films /materiały prasowe

Festiwal Filmowy Black Nights odbywa się w Tallinnie w Estonii od 1997 roku. To jeden z najważniejszych festiwalów poświęconych sztuce filmowej w Europie Północnej, akredytowany przy organizacji International Federation of Film Producers Association (festiwal klasy A). 

"Matecznik" opowiada historię Marty - opiekunki w mieszkaniu treningowym - i jej podopiecznego Karola, który jest objęty dozorem elektronicznym - nie może opuścić mieszkania. Rodzi się między nimi skomplikowana relacja oparta poczuciu władzy, ale też potrzebie miłości i bliskości.

W roli Marty zobaczymy nagradzaną choreografkę, tancerkę i performerkę - Agnieszkę Kryst, a partneruje jej wybrany z ponad 200 kandydatów Michał Zieliński.

Reklama

"Mołda": O pragnieniu miłości i bliskości

"Czy można zmusić kogoś do miłości? Chciałbym opowiedzieć historię o pragnieniu miłości i bliskości. Niestety w tym przypadku jest to branie tej bliskości od kogoś siłą. Bardzo interesuje mnie krzyżowanie gatunków. Groteska, thriller, dystopia. Kiedy dokumentowałem mieszkania treningowe w Warszawie, dostrzegłem coś bardzo surrealnego w tej 'nauce życia'. Bardzo zależy nam na wydobyciu w tej historii humoru. Nie chcemy opowiadać tego w sposób dołujący w chłodnych barwach, ze smutnymi twarzami. Dlatego chcemy zabawić się z gatunkami i z widzem" - mówi reżyser Grzegorz Mołda.

- "Matecznik" zdaje się garściami czerpać z twórczości Yorgosa Lanthimosa. Czuć to przede wszystkim w sposobie, w jaki Mołda prowadzi swoich aktorów. Efekt początkowo wydaje się wątpliwy, także z powodów ograniczonego budżetu. Z czasem reżyserowi udaje się jednak sprzedać swój film, także dzięki historii, która rozwija się powoli, ale gdy już wejdzie na właściwy tor, zaskakuje - pisał dla Interii Jakub Izdebski.

Scenariusz do filmu Grzegorz Mołda napisał wspólnie z Moniką Powalisz. Koncepcja wizualna została opracowana z niemiecką operatorką zdjęć Constanze Schmitt ("A Fish Swimming Upside Down") i scenografką Melą Melak ("High Life", "Erotika 2022"). Za kostiumy odpowiada Małgorzata Fudala ("Sweat"), a za charakteryzację - Anna Buttny ("Córka trenera"). Kierownictwo produkcji objęła Aleksandra Orzechowska-Madejska ("Planeta singli", "Juliusz").

Producentem filmu jest Izabela Igel ("Dzikie róże", "Płynące Wieżowce") dla Harine Films, w koprodukcji z Telewizją Polską i przy wsparciu Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej. Film realizowany jest w schemacie Mikrobudżet. Pierwszy film. Za dystrybucję w Polsce odpowiada Galapagos Films.

Czytaj więcej:

Brad Pitt dusił własne dziecko? Jest odpowiedź!

Ruszył proces Kevina Spaceya. Aktor twierdzi, że jest niewinny

"Miłość na pierwszą stronę": Ja cię kocham, a ty pstryk [recenzja]

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Grzegorz Mołda | Matecznik (2022)
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy