Reklama

Jedną scenę w tym filmie kręcono przez... 78 dni. Trwa 15 minut!

"Mad Max: Na drodze gniewu" (George Miller, 2015) po kilkudziesięciu latach nieobecności przywrócił kultową sagę do życia, zapoznając z nią młodszą część widowni, która postaci odgrywanej przez Mela Gibsona, mogła nie do końca kojarzyć. Film przedstawił również postać Furiosy (Charlize Theron), która z miejsca stałą się ulubienicą widowni, a także wyznaczył standardy realizacyjne, pokazując, jak powinien wyglądać montaż oraz sceny akcji. Czy "Furiosa: Saga Mad Max" (George Miller, 2024) w podobny sposób zapisze się w historii kinematografii?

Najdłuższe 15 minut w historii ekipy

Z pełnoprawną odpowiedzią na to pytanie, będziemy musieli zaczekać jeszcze miesiąc, do momentu premiery filmu, ale już teraz pojawiają się doniesienia, wskazujące na to, że nowa produkcja Georga Millera, nie tylko dorówna filmowi z 2015 roku, ale pod pewnymi względami go również przebije. W rozmowie dla magazynu Total Film wieloletni współpracownik reżysera - Doug Mitchell - wspomniał o trwającej 15 minut sekwencji, której nakręcenie zajęło aż 78 dni, a przy jej filmowaniu potrzebny był udział 200 kaskaderów. Ekipa nadała nawet nazwę tej sekwencji - "Stairway to Nowhere" ("Schody donikąd").

Reklama

Anya Taylor-Joy z kolei opowiedziała o powodach istotności tej sekwencji. "George i ja dużo dyskutowaliśmy o tym, dlaczego ten fragment jest tak długi. Dlatego, że widzimy kumulację umiejętności, które zostają pokazane podczas bitwy i to bardzo potrzebne do zrozumienia jak zaradna i odważna jest Furiosa. To najdłuższa sekwencja jaką ktokolwiek z nas nakręcił. W dniu, kiedy skończyliśmy, wszyscy wznieśliśmy toast za Stairway to Nowhere". 

"Furiosa: Saga Mad Max": Czego możemy się spodziewać?

Na zakończonym nie tak dawno CinemaCon pojawili się odtwórcy głównych ról, przekazując kilka informacji publiczności. Anya Taylor-Joy stwierdziła, że jest to "historia o niestrudzonej nadziei", a wysłannik Variety, który miał okazję zobaczyć nowe materiały, zaznaczył, że będzie to "(...) sensacja w formacje IMAX, zważywszy na to, jak reagowali zebrani na pokazie". 

Fabuła to "origin story" Furiosy. Młoda kobieta zostanie porwana przez Dementusa (Chris Hemsworth) i jego gang motocyklowy. Bohaterka będzie musiała zmierzyć się z wieloma wyzwaniami i umieć odnaleźć w samym środku rozgrywki o władzę, aby wrócić do swojego domu. Film zadebiutuje w polskich kinach 24 maja. Kilka dni wcześniej odbędzie się jego uroczysta premiera na festiwalu w Cannes.

Zobacz również: Hollywoodzki remake głośnego thrillera. Gwiazdy w obsadzie

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama