Bo Hopkins nie żyje. Gwiazdor "Dzikiej bandy" miał 80 lat

Przyszedł na świat w 1942 roku jako William Hopkins, jednak na początku aktorskiej kariery zmienił imię na Bo - tak nazywał się bohater jego broadwayowskiego debiutu “Bus Stop".

Znany z drugoplanowych ról w wielu hollywoodzkich filmach, Hoskins rozpoczął ekranową karierę od roli w głośnym westernie Sama Peckinpaha "Dzika banda". Trzy lata później Peckinpah zaoferował mu rolę w kolejnym filmie - "Ucieczka gangstera".

Najlepszy okres jego kariery przypadł na lata 70. XX wieku. Oglądaliśmy go wtedy m.in. w "Białej błyskawicy" Josepha Sargenta, westernie "Oddział" w reżyserii Kirka Douglasa, "American Graffiti" George'a Lucasa, obrazie "Człowiek który kochał Tańczącą Kotkę" oraz "Midnight Express" Alana Parkera.

Hoskins pojawiał się także w telewizyjnych produkcjach. Widzowie mogą pamiętać go z gościnnych występów w serialach: "Prywatny detektyw Jim Rockford", "Aniołki Charliego", "Drużyna A" oraz "Dynastia".

Mimo iż rozpoczynał kinową karierę od ról bezwzględnych kowbojów i sadystów, w czasem jego emploi ewoluowało w kierunku bardziej zniuansowanych kreacji. W 2020 roku Hoskinsa zobaczyliśmy w ostatniej kinowej kreacji w "Elegii dla bidoków" w reżyserii Rona Howarda.

Zobacz też:

Ten film wywołał w Polsce skandal. Teraz okazuje się, że to nie koniec

Erotyczne sceny i śmiałe sesje? Tak zaczynała polska gwiazda

Niewiarygodne, do czego się posunął, by zdobyć sławę. Wstrząsające sceny

Był u szczytu sławy, gdy zniknął. Kariera zniszczona przez seks

Więcej newsów o filmach, gwiazdach i programach telewizyjnych, ekskluzywne wywiady i kulisy najgorętszych premier znajdziecie na naszym Facebooku Interia Film