Reklama

„Aquaman i Zaginione Królestwo”: Elon Musk groził wytwórni Warner Bros.

Amerykańskie media ujawniły właśnie szczegóły zakulisowej rozgrywki na planie czekającego na premierę filmu „Aquaman i Zaginione Królestwo”. Grająca w nim Amber Heard miała zostać zwolniona z powodu konfliktu z odtwórcą głównej roli, czyli Jasonem Momoą. O planach wyrzucenia aktorki dowiedział się jednak jej ówczesny chłopak, Elon Musk. Multimiliarder wysłał ponoć do szefów Warner Bros. list, w którym zagroził, że jeśli jego partnerka zostanie pozbawiona roli, on „doszczętnie zniszczy” tę wytwórnię.

Amerykańskie media ujawniły właśnie szczegóły zakulisowej rozgrywki na planie czekającego na premierę filmu „Aquaman i Zaginione Królestwo”. Grająca w nim Amber Heard miała zostać zwolniona z powodu konfliktu z odtwórcą głównej roli, czyli Jasonem Momoą. O planach wyrzucenia aktorki dowiedział się jednak jej ówczesny chłopak, Elon Musk. Multimiliarder wysłał ponoć do szefów Warner Bros. list, w którym zagroził, że jeśli jego partnerka zostanie pozbawiona roli, on „doszczętnie zniszczy” tę wytwórnię.
Elon Musk /Tom Brenner for The Washington Post /Getty Images

W grudniu tego roku na ekrany kin trafi wyczekiwany sequel hollywoodzkiej superprodukcji "Aquaman". W widowisku zatytułowanym "Aquaman i Zaginione Królestwo" do swoich ról powrócą Jason Momoa i Amber Heard. Na jaw wyszły tymczasem nowe szczegóły na temat burzliwych kulisów powstania filmu. W sieci pojawiły się notatki terapeutki Heard pochodzące z głośnego procesu, jaki wiosną wytoczył jej Johnny Depp. W rozmowie z dr Dawn Hughes aktorka żaliła się na zachowanie swojego ekranowego partnera. Heard wyznała, że Momoa przychodził na plan pod wpływem alkoholu, ubierając się jak jej były mąż, żeby ją sprowokować. Do tego starał się o to, by została wyrzucona z obsady.

Reklama

To jednak niejedyne sensacyjne nowiny, jakimi podzielili się z czytelnikami dziennikarze "Variety". Odkryli oni bowiem, że Heard rzeczywiście miała stracić rolę w drugiej części "Aquamana" z powodu braku ekranowej chemii z Momoą. Przedstawiciele wytwórni Warner Bros. wysłali nawet list do prawnika aktorki Karla Austena, w którym poinformowali o swojej decyzji. Wtedy do akcji wkroczył ówczesny chłopak gwiazdy, Elon Musk. Miał on odpowiedzieć włodarzom Warner Bros. szantażem. Multimiliarder wysłał do nich list, w którym zagroził, że jeśli jego dziewczyna straci pracę, on "doszczętnie zniszczy" studio. Póki co Musk nie skomentował publicznie tych rewelacji.

Amber Heard wróciła do aktorstwa

Amber Heard szykuje się aktualnie do premiery swojego najnowszego filmu, włosko-amerykańskiego thrillera "In The Fire", którego akcja rozgrywa się w 1899 roku. Gwiazda sportretowała pionierkę w dziedzinie psychiatrii, która przybywa na odizolowaną kolumbijską plantację, aby zająć się przypadkiem zaburzonego chłopca. Lokalna społeczność pod przewodnictwem fanatycznego księdza jest przekonana, że dziecko zostało opętane przez diabła. Bohaterka będzie musiała opracować skuteczną kurację, zanim dojdzie do tragedii. Na ekrany amerykańskich kin film trafi już 13 października.

PAP/INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Amber Heard | Elon Musk | Aquaman i zaginione królestwo
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy