Reklama

"Weekend": To był najgorszy film roku. Skończyło się wielką klapą

O tym filmie bardzo dużo mówiono jeszcze przed jego powstaniem i z zainteresowaniem oczekiwano premiery. Świat dużych pieniędzy, przebiegłych mafiozów, cwanych policjantów i przystojnych gangsterów, a w tym świecie: błyskotliwy Max (Paweł Małaszyński), jego narwany brat Gula (Michał Lewandowski), zabójcza Majka (Małgorzata Socha), dwie tajemnicze walizki i hektolitry sztucznej krwi, których nie powstydziłby się mistrz Tarantino. Miał być genialny scenariusz, genialne efekty specjalne i genialna gra aktorska. Skończyło się wielką klapą. Mija 10 lat od premiery filmu "Weekend", pełnometrażowego debiutu reżyserskiego Cezarego Pazury.

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy