Piątek, 4 grudnia 2020 (16:57)
Ostatnią ważną kreacją Burstyn w tamtym okresie była natomiast rola w filmie Daniela Petrie "Resurrection" (1980), opowiadającym historię kobiety, która wychodzi cało z wypadku samochodowego, w którym ginie jej mąż, ale uświadamia sobie, że nabyła po nim dar uzdrawiania ludzi. Staje się dzięki temu nadzieją dla osób desperacko marzących o ratunku, a jednocześnie ważnym ogniwem w kontekście konfliktów fanatyków religijnych ze sceptykami.
1 / 1
Źródło: East News