Ostatnie lata w polskim kinie zdecydowanie należą do Aleksandry Koniecznej. Role w takich filmach, jak: "Ostatnia rodzina", "Jak pies z kotem" czy "Boże Ciało" pokazały, jak ogromny ma talent. Sęk w tym, że długo polscy filmowcy z niego nie korzystali i tak naprawdę zaistniała na ekranie dopiero po "pięćdziesiątce". Czemu nikt wcześniej nie dał jej szansy?