Środa, 12 lutego 2020 (19:20)
Patryk Vega przyznaje, że dostrzegł niszę w rodzimym kinie: "Od czasu 'Piłkarskiego pokera' nie było w Polsce fajnego filmu o tej tematyce. Wszystkie dotychczasowe produkcje były zrealizowane w dość mizerny i żałosny sposób - oglądaliśmy w nich czterdziestu statystów na czwartoligowym stadionie. Byłem więc przekonany, że jest pole na to, aby stworzyć film, który rzeczywiście odda rozmach tego widowiska i sprawi, że ludzie będą w stanie doznać podobnych emocji co na stadionie" - twierdzi reżyser.
1 / 1
Źródło: materiały dystrybutora