3 / 4
Między sesjami ekspresyjnego, odważnego, transowego tańca jesteśmy świadkami rozmów bohaterów "Climaxu", które przedstawiane są w ramach krótkich, pourywanych i pomieszanych scen. Między dłuższymi ujęciami choreografii słuchamy m.in. o dzieciach, aborcji, ciąży, seksie - aż do momentu, kiedy impreza zdecydowanie zmienia swój charakter.
Źródło: materiały dystrybutora
Autor: Wild Bunch
4 / 4
W filmie zagrali profesjonalni tancerze, a sporą część obrazu zajmują ich improwizowane popisy. Choreografia hipnotyzuje, ciała przybierają groteskowe figury, są zarazem rozerotyzowane i chorobliwie poskręcane, piękne i brzydkie. Te szaleńcze ruchy budują grozę filmu, a raczej długiego teledysku kręconego przez szaleńca - pisze w recenzji dla Interii Aleksandra Pospiszyl.
Źródło: materiały dystrybutora
Autor: Wild Bunch