Czwartek, 14 czerwca 2018 (20:18)
Mimo aktorskiego wyróżnienie dla Berus na festiwalu Netia Off Camera, dzieło Rosłaniec nie miało jednak zbyt dobrej prasy. - Każąc biegać swoim aktorom nago, masturbować się i symulować coraz to głębsze stany zatracenia i pożądania, Rosłaniec wydaje się, że przekracza estetyczne granice, choć tak naprawdę przekracza co najwyżej granice desperacji, by przyciągnąć uwagę widza. Efekt? "Szatan kazał tańczyć" jest tworem nieznośnym, smutnym i zupełnie niepotrzebnym - pisał w recenzji dla Interii Adrian Luzar.
1 / 1
Źródło: materiały dystrybutora