Robert Górski: "Ja się do tego nie nadaję"
Co Robert Górski myśli na temat stand-upu?
"Zakładam, że jest dobry stand-up i jest zły stand-up, ale tak jest wszędzie. Tak jest z teatrem, z piosenką, z kabaretem. Widzę, że teraz stand-up trochę wypiera kabaret albo ma przez chwilę pewną przewagę, co nie znaczy, że kabaret się nie odbije. Stand-up łatwiej zrobić, bo wystarczy jedna osoba, nie trzeba się spotykać z ludźmi" - wyznał kabareciarz.
Czy Rober Górski chciałby spróbować zrobić stand-up?
"Myślałem, żeby coś takiego zrobić, ale zaraz chwilę później pomyślałem: Nigdy w życiu! Ponieważ ja się do tego zwyczajnie nie nadaję. Mnie to jakoś nie cieszy. Jestem przyzwyczajony do tego, żeby widzieć wokół siebie tych ludzi, na których można zrzucić odpowiedzialność. Jak się występuje samemu, to wszystko idzie na moje konto" - dodał.
"Zakładam, że jest dobry stand-up i jest zły stand-up, ale tak jest wszędzie. Tak jest z teatrem, z piosenką, z kabaretem. Widzę, że teraz stand-up trochę wypiera kabaret albo ma przez chwilę pewną przewagę, co nie znaczy, że kabaret się nie odbije. Stand-up łatwiej zrobić, bo wystarczy jedna osoba, nie trzeba się spotykać z ludźmi" - wyznał kabareciarz.
Czy Rober Górski chciałby spróbować zrobić stand-up?
"Myślałem, żeby coś takiego zrobić, ale zaraz chwilę później pomyślałem: Nigdy w życiu! Ponieważ ja się do tego zwyczajnie nie nadaję. Mnie to jakoś nie cieszy. Jestem przyzwyczajony do tego, żeby widzieć wokół siebie tych ludzi, na których można zrzucić odpowiedzialność. Jak się występuje samemu, to wszystko idzie na moje konto" - dodał.
Reklama