Paweł Domagała: Lubię "dziwne" projekty
Paweł Domagała gra jednego z bohaterów komedii Piotra Wereśniaka "Wkręceni". Aktor, którego znamy m.in. z seriali "Barwy szczęścia", "Wszystko przed nami" i "Prosto w serce" opowiedział o tym, co działo się na planie filmu Piotra Wereśniaka. Artysta zdradził przy okazji, dlaczego ogląda swoje filmy po kilkanaście razy i co sprawia, że lubi "dziwne" projekty.
Komedia "Wkręceni" to najnowsza produkcja Piotra Wereśniaka, opowiadająca o trójce przyjaciół ze Śląska. Franczesko, Fikoł i Szyja znają się od lat, razem pracują i razem spędzają wolny czas. Kiedy tracą pracę w lokalnej fabryce, postanawiają spędzić szalony weekend w stolicy. Jednak prawdziwa przygoda ma się dopiero zacząć, gdy - podczas przymusowego postoju w urokliwych okolicach Zarzecza - trójka kumpli zostaje omyłkowo wzięta za niemieckich inwestorów...
W głównych bohaterów wcielili się: Piotr Adamczyk (Franek Szpak alias Franczesko), Bartosz Opania (Fikoł ) i Paweł Domagała (Szyja).
W pozostałych rolach wystąpili m.in. Kamilla Baar (dziennikarka Adrianna), Krzysztof Stelmaszyk (prezydent Mikulski), Monika Krzywkowska (Anka Mikulska, żona prezydenta), Dominika Kluźniak (Maja Mikulska, córka prezydenta), Kacper Kuszewski (komendant Grygalewicz), Piotr Głowacki (Dariusz Szmaja), Marian Opania (wędkarz), Krzysztof Tyniec (szef hotelu), Katarzyna Glinka (Marta), Rafał Zawierucha (kamerzysta), Michał Piela (Witek), Julia Kamińska (pokojówka), Czesław Mozil (dresiarz).
Film obejrzało w kinach 800 tysięcy widzów. "Wkręceni" zadebiutowali 5 czerwca na płytach Blu-ray i DVD. Dystrybutorem wydania jest Galapagos Films.
O pracy na planie "Wkręconych" opowiada Paweł Domagała, czyli filmowy Szyja.
"Wkręceni" to chyba twój debiut kinowy. Jak "wkręciłeś" się do "Wkręconych"?
Paweł Domagała: - "Wkręceni" to nie był mój debiut kinowy, ale rzeczywiście była to moja największa rola w filmie, jaką do tej pory grałem :). A jak się wkręciłem? Dostałem zaproszenia na casting i krok po kroku przechodziłem do kolejnych etapów przesłuchania. Bardzo zależało mi na tej roli i na zdjęciach próbnych robiłem wszystko, by pokazać się z jak najlepszej strony. Bardzo się cieszę, że się udało.
Gdybyś miał w kilku zdaniach opowiedzieć o czym są "Wkręceni", co byś powiedział?
- W kilku słowach to jest to opowieść o trójce przyjaciół, którzy omyłkowo zostali wzięci za kogoś, kim nie są.
Tworzycie w filmie świetny tercet - jak układała się współpraca z Piotrem Adamczykiem i Bartoszem Opanią?
- Nie wiem jak chłopakom, ale mnie z nimi pracowało się fantastycznie :). Dużo się od nich nauczyłem. Na początku trochę się bałem, ale okazało się, że zupełnie niepotrzebnie. Bardzo zależało mi na tym, żeby na planie czuć się swobodnie, nie bać się pomylić, zrobić coś żenującego i nie być ocenianym przez kolegów. Piotrek i Bartek bardzo mi pomagali, czasem podrzucali pomysły, generalnie cała ekipa "Wkręconych" była super. Dla wszystkich praca była pasją, co jest bezcenne.
Spotkałeś się też na planie z Kamillą Baar, Krzysztofem Stelmaszykiem, Marianem Opanią. Jak czułeś się w takim towarzystwie?
- Nie czułem żadnej presji. Zawsze staram się dawać z siebie tyle, ile w danym momencie mogę najwięcej :) Starałem się robić wszystko najlepiej jak potrafię i naprawdę ciężko pracowałem. Super było spotkać się na planie z Kamillą Baar czy Marianem Opanią. Zawsze staram się jak najwięcej uczyć, od każdego. To dla mnie tak naprawdę podstawa aktorstwa. Krzysztofa Stelmaszyka dobrze znałem już wcześniej, graliśmy razem w teatrze, grałem także w spektaklu "Edmund", który Krzysiek reżyserował w Teatrze Montownia. To świetny aktor i cieszyłem się, że jest ze mną na planie, ufam mu i zawsze mogłem się go poradzić :) Polecam spektakl "Oleanna" w Teatrze Studio, który Krzysztof Stelmaszyk wyreżyserował i gra w nim główną rolę. Świetny!
Na planie zawsze zdarzają się jakieś zabawne sytuacje, a podobno przy realizacji "Wkręconych" ich nie brakowało... Co wspominasz najprzyjemniej z planu, a o czym chciałbyś zapomnieć?
- Atmosfera była fantastyczna. Dużo improwizowaliśmy, więc siłą rzeczy dużo było "gotów" nie jestem w stanie przypomnieć sobie jednej konkretnej, a nie było żadnej sytuacji, o której chciałbym zapomnieć :)
W jednym z wywiadów powiedziałeś: "Zawsze staram się oglądać filmy, w których zagrałem nawet po kilkanaście razy". To nie przesada? Co ci to daje?
- Może i przesada, ale ja dużo się wtedy uczę. Zresztą jak jest jakiś film, który wybitnie mi się podoba, to też go oglądam kilkanaście razy i staram się analizować, co ten aktor takiego zrobił, że mi się to tak podoba. Albo odwrotnie - co jest takiego złego w tym filmie, że aż mnie odrzuca. Ja poważnie podchodzę do tych tematów. Na "Wkręconych" byłem parę razy w kinie.
Grasz w teatrze, serialach, czy teraz po debiucie w fabule pojawiły się propozycje ról w filmach kinowych?
- Nie narzekam na brak propozycji. Staram się nie brać wszystkiego jak leci. Staram się wybierać propozycję, w których praca sprawi mi przyjemność i będę mógł się czegoś nowego nauczyć, czy sprawdzić się. Już niedługo będzie mnie można znowu oglądać na dużym ekranie :)
Zagrałeś ostatnio także główną rolę w 25-minutowej fabule Bartka Konopki "Z łóżka powstałeś", którą pokazano 14 maja na Stadionie Narodowym w Warszawie. Mógłbyś w kilku zdaniach opowiedzieć o tym filmie?
- Ten film to historia transformacji polskiej, opowiedziana oczami mojego bohatera. Bardzo fajny i moim zdaniem, ciekawy i nowatorski projekt. Poza tym praca z Bartkiem Konopką to czysta przyjemność, bardzo rozwijająca. Genialne zdjęcia Jacka Podgórskiego, a dla mnie wyzwanie aktorskie. Grałem tak 20 latka i 60 latka, było to naprawdę ciekawe doświadczenie i znowu poznałem bardzo zdolnych ludzi z pasją.
- Ja generalnie bardzo lubię takie "dziwne" i nowatorskie projekty. W maju była również premiera filmu "Trashhh!" Filipa Syczyńskiego, to taki surrealistyczny musical w którym miałem przyjemność zagrać.
Czytaj również:
Piotr Wereśniak: Film wyszedł naprawdę śmieszny!
"Wkręceni" na DVD i Blu-ray
Ciekawi Cię, co w najbliższym czasie trafi na ekrany - zobacz nasze zapowiedzi kinowe!
Chcesz obejrzeć film? Nie możesz zdecydować, który wybrać? Pomożemy - poczytaj nasze recenzje!