Maria Dębska: Jestem ogromnie zadowolona z wyzwań
Jej serialową bohaterkę czekają trudne czasy, na festiwalu w Gdyni o nagrody będzie walczył jej nowy film, a wkrótce zagra Kalinę Jędrusik. Maria Dębska to bardzo zapracowana, młoda aktorka.
- Cieszę się, że życie mojej bohaterki się skomplikuje. Będę miała co grać - przyznaje Maria Dębska. Dwa premierowe odcinki serialu "W rytmie serca" widzowie Polsatu zobaczą w najbliższą niedzielę, 2 września.
Finał poprzedniego sezonu " W rytmie serca" był dla pani bohaterki bardzo dramatyczny. Weronika uległa ciężkiemu wypadkowi. Wielbiciele serialu trwali w niepewności: przeżyje czy nie?
- Tak, wiem, że widzowie zastanawiali się nad losami mojej bohaterki. Teraz mogę już to powiedzieć: Weronika przeżyła wypadek i będzie obecna przez cały nowy sezon serialu.
Co ją czeka? Uczuciowa stabilizacja i spokój u boku prokuratora Siedleckiego (Antoni Pawlicki), a może kolejne sercowe problemy?
- Na stabilizację moja bohaterka nie może liczyć. Scenarzyści zadbali o to, by w jej życiu dużo się działo, co mnie bardzo cieszy, bo będę miała co grać. (uśmiech)
Zawirowania w sferze miłosnej czy kłopoty na gruncie zawodowym?
- Raczej poważne problemy osobiste związane przede wszystkim z nagłym pojawieniem się jej brata (w tej roli Filip Bobek). Jest człowiekiem o mrocznej przeszłości, który ściągnie na siostrę mnóstwo problemów. To będzie główny wątek. Natomiast jeśli chodzi o kwestie sercowe, to istotnie, Nowackiej bliżej będzie do prokuratora, niż do doktora Żmudy (Mateusz Damięcki). Jednak trudno ich relację nazwać klasycznym związkiem. Moja aspirant całą energię skupi na rehabilitacji, bo wypadek, któremu uległa, mocno odbił się na jej zdrowiu.
- To będzie dla mojej postaci dość samotny sezon. Bardziej thriller niż romantyczna opowieść. Dużo intryg, nerwów i kryminalnych zagadek.
Taka intensywna fabuła to chyba powód do radości?
- Oj tak, jestem ogromnie zadowolona z wyzwań, przed jakimi postawili Weronikę scenarzyści. Będzie musiała wykazać się siłą charakteru.
Porozmawiajmy o innej silnej i niezwykłej kobiecie. Zagra pani Kalinę Jędrusik.
- Tak, ale produkcja "Jesiennej dziewczyny" jest w fazie przygotowań i nic więcej nie i mogę zdradzić. Jeszcze za wcześnie.
A jakie są pani kolejne zawodowe plany?
- Za chwilę wracam na plan "Wojennych dziewczyn" - moja serialowa Zosia będzie bardzo aktywna. Poza tym przygotowuję się do pracy w filmie o Józefie Piłsudskim.
[We wrześniu, na Festiwalu Filmowym w Gdyni obędzie się premiera filmu "Zabawa, zabawa" Kingi Dębskiej - prywatnie mamy aktorki - w którym Maria Dębska gra jedną z głównych ról - red.]
Rozmawiała Joanna Bogiel-Jażdżyk