Reklama

Marcelina Zawadzka wraca na wybieg

Marcelina Zawadzka, niegdyś modelka, obecnie spełnia się jako prezenterka telewizyjna, ale powróci na wybieg podczas Warsaw Fashion. - Etap stresu a propos wyglądu już zamknęłam w swoim życiu - mówi PAP Life była Miss Polonia.

Marcelina Zawadzka, niegdyś modelka, obecnie spełnia się jako prezenterka telewizyjna, ale powróci na wybieg podczas Warsaw Fashion. - Etap stresu a propos wyglądu już zamknęłam w swoim życiu - mówi PAP Life była Miss Polonia.
Marcelina Zawadzka /AKPA

Niebawem zobaczymy cię w roli modelki podczas Warsaw Fashion. Jak się czujesz przed powrotem na wybieg?

Marcelina Zawadzka: - Rzeczywiście, modelką byłam wiele lat temu. To miłe - zwłaszcza, że jestem byłą Miss Polonia. Przyznam, że teraz to jest bardziej stresujące, bo im mniej się czegoś wykonuje, tym człowiek bardziej się stresuje. Wcześniej chodzenie po wybiegach było dla mnie normą. To fajne wyróżnienie, wiec powrót na wybieg będzie miły i przyjemny. To znaczy, że może jeszcze się nadaję. Zwłaszcza, że "misską" byłam w 2011 roku, więc trochę lat minęło.

Reklama

Nie wiesz jeszcze, jaką kreację zaprezentujesz. Czy to stresujące? W końcu widać, w czym się dobrze czujemy...

- Tak jest. Dlatego bardzo ciekawi mnie, jaka to będzie kreacja. Jak będzie wszystko dobrze leżało, jak nic nie będzie odpadało, wszystko będzie zwarte to ten stres będzie mniejszy. Jeśli się w czymś źle czujemy, to widać. Wówczas człowiek się kuli, krzywi. Dobrze dobrany do nas strój dodaje tego komfortu i pewności siebie.


Czyli na wielkie wyjścia korzystasz z pomocy stylistów.

- Często korzystam z pomocy specjalistów od mody albo wpadam do jakiegoś zaprzyjaźnionego projektanta, który kompleksowo mi doradzi - nie tylko w kwestii ubrań, ale też dodatków. Moja siostra jest stylistką, więc czasami mi pomaga, a niekiedy sama sobie coś wybieram.

Planujesz jakoś specjalnie przygotować się do pokazu?

- Jeśli chodzi o modeling to zawsze było czuć presję, że trzeba schudnąć, by być lepszą, bardziej filigranową. Na szczęście to jest już za mną, więc już nie przywiązuję do tego aż takiej wagi. Nawet jeśli, to zrobiłabym to dla siebie. Etap stresu a propos wyglądu już zamknęłam w swoim życiu. Myśląc o diecie budzi się we mnie stres, bo za starych czasów modelingowych cały czas trzeba dobrze wyglądać. Teraz jestem dorosła i wiem, że to już nie jest ważne. Natomiast człowiek, kobieta chce się dobrze czuć, więc np. oczyszczam organizm czy po prostu racjonalne się odżywiam.

Wróćmy do mody - czego w tym sezonie nie może zabraknąć w twojej szafie?

- Kocham kolory, zawsze je uwielbiałam, więc one z pewnością tego lata zagoszczą w mojej garderobie. Ostatnio za granicą kupiłam sobie cielisty strój kąpielowy. Na pewno muszę mieć piankę do surfowania. Jestem aktywna, wiec to jest coś, co jest mi bardzo potrzebne. A stylizacje cały czas się zmieniają, podchodzę do nich z dużym dystansem.

PAP
Dowiedz się więcej na temat: Marcelina Zawadzka
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy