Reklama

Izabella Krzan: Zawsze o tym marzyłam

Izabella Krzan w 2016 roku zdobyła tytuł Miss Polonia. Szybko piękną Polką zainteresowała się Telewizja Polska. Modelka znana jest obecnie z prowadzenia programów "Koło fortuny" i "Czar par". 14 lutego prezenterka obchodzi 25. urodziny.

Izabella Krzan w 2016 roku zdobyła tytuł Miss Polonia. Szybko piękną Polką zainteresowała się Telewizja Polska. Modelka znana jest obecnie z prowadzenia programów "Koło fortuny" i "Czar par". 14 lutego prezenterka obchodzi 25. urodziny.
Izabella Krzan na Telekamerach "Tele Tygodnia" 2020 /AKPA

O Izabelli Krzan zrobiło się głośno, gdy w 2016 roku zdobyła tytuł Miss Polonia i reprezentowała nasz kraj w konkursie Miss Universe na Filipinach.

Wcześniej trenowała siatkówkę i taniec towarzyski (może pochwalić się międzynarodową klasą taneczną "A").

Krzan szybko związała się z Telewizją Polską. Od września 2017 roku w duecie z Rafałem Brzozowskim prowadziła teleturniej "Koło fortuny". Teraz gospodarzem programu jest Norbi i to u jego boku widzowie TVP mogą podziwiać piękną prezenterkę.

Gwiazda TVP jest bardzo aktywna w mediach społecznościowych. Profil modelki na Instagramie obserwuje w tym momencie 164 tys. użytkowników.

Reklama

Rodowita olsztynianka w walentynki kończy 25 lat. Jej energia i optymizm udzielają się wszystkim telewidzom. Oto, co powiedziała w rozmowie z "Tele Tygodniem".

Wszyscy chętnie obchodzimy walentynki. Dla ciebie to podwójne święto, bo tego dnia przypadają twoje urodziny!

- Czas mija, a ja wciąż czuję się jak nastolatka. (śmiech) Kiedyś wydawało mi się,  że człowiek w tym wieku powinien mieć już rodzinę. Tymczasem nieustannie czekam, aż pojawi się ten wyśniony i żyję pracą.

Telewidzowie cię uwielbiają. Masz satysfakcję z wykonywanego zawodu?

- Jak najbardziej! Moim marzeniem zawsze były występy na scenie i praca w telewizji, toteż konsekwentnie realizuję swój cel. Zaczęło się od "Koła fortuny". Najpierw prowadziłam je z Rafałem Brzozowskim, potem z Norbim. A że okazał się człowiekiem przeuroczym, to z miejsca kupił moje serce.

W "Czarze par" występowałaś  u boku Macieja Kurzajewskiego.

- Trzeba przyznać, że mam szczęście do zawodowych partnerów. Co ciekawe, jako szkrab podziwiałam go w roli komentatora. Do głowy by mi nie przyszło, że kiedyś będziemy razem pracować. Starałam się dotrzymywać mu kroku. Jedno jest pewne, u jego boku wiele się nauczyłam.

Jak to robisz, że mimo sławy pozostajesz miła i skromna?

- Ustaliliśmy z rodzicami, jeszcze przed moim startem w konkursie Miss Polonia, że jeśli zauważą, że mi "sodówka" uderza do głowy, szybko mają mnie sprowadzić na ziemię. Na szczęście nie było takiej potrzeby, ani wtedy, gdy zdobyłam tytuł, ani potem, kiedy już znalazłam się w telewizji. Mam ciągle tych samych przyjaciół z dzieciństwa i studiów. Oraz świat wartości, w których wzrosłam i które niezmiennie są mi bliskie.

Rozmawiała: Jolanta Majewska, "Tele Tydzień"

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy