Hollywoodzki aktor zafascynowany Polską i Kieślowskim w rozmowie z Interią

Aktor, reżyser, scenarzysta, pisarz i... zdobywca Grammy. Widzowie znają go głównie z charakterystycznych ról u braci Coen czy u Stevena Spielberga, ale zagrał też w "Hulku", "Fantastycznej Czwórce" i serialu "Watchman". Tim Blake Nelson jest członkiem jury trwającej w Toruniu 33. edycji festiwalu EnergaCAMERIMAGE. Kocha kino Krzysztofa Kieślowskiego i po raz kolejny odwiedził Polskę, o czym opowiada w specjalnej rozmowie z Interią.
- Inspiruje mnie praca Kieślowskiego z aktorami. Kreacje w jego filmach są wyjątkowe. Również w "Dekalogu". Moim ulubionym filmem z jego trylogii jest "Czerwony". Role w tym filmie są niesamowite. Uwielbiam oglądać aktorów w filmach Kieślowskiego – wyznaje.
- Jestem niespokojnym duchem. Budzę się każdego dnia i chcę coś zrobić. Jestem spragniony tworzenia – dodaje aktor.
Reklama