Reklama

Zygmunt Kęstowicz nie żyje

Zmarł aktor Zygmunt Kęstowicz. Miał 86 lat. Informacje potwierdził Związek Artystów Scen Polskich.

Zmarł aktor Zygmunt Kęstowicz. Miał 86 lat. Informacje potwierdził Związek Artystów Scen Polskich.
Zygmunt Kęstowicz (1921-2007) /AKPA

Były prezes ZASP, aktor Igancy Gogolewski wspominał Kęstowicza jako "niesłychanie życzliwego i ujmującego człowieka".

"Zagrał wiele świetnych ról. Po raz pierwszy zobaczyłem go w spektaklu Teatru Polskiego w Warszawie Mądremu biada. Bardzo dobrze znałem go także prywatnie. To bardzo smutna wiadomość" - powiedział Gogolewski.

Z kolei serialowa córka Kęstowicza z "Klanu", Barbara Bursztynowicz, wspomina aktora jako człowieka o niezwykłej kulturze, wyjątkowej elegancji i niezwykłym stosunku wobec kobiet.

Reklama

"Prywatnie miał cudowną żonę, ale nie miał dzieci. My na planie odczuwaliśmy jego przywiązanie jako ojca i dziadka" - zaznaczyła aktorka. "Ta rola była mu bardzo bliska, szalenie ją przeżywał, podobnie jak to, co się działo w serialowej rodzinie".

Aktorka mówi, że przyjaźniła się z panem Zygmuntem na co dzień. "Choć właściwie nie spotykaliśmy się poza planem, to dużo ze sobą rozmawialiśmy i przebywali podczas podróży do Podkowy, gdzie znajduje się nasz serialowy dom rodzinny" - wyjaśniła.

"Żal, że odszedł ktoś, z kim byłam bardzo związana" - dodała.

Natomiast aktorka Agnieszka Wosińska, wcielająca się w rolę drugiej serialowej córki Władysława Lubicza, siostry Doroty Lubicz, powiedziała, że wychowała się na programach z psem

Pankracym, w którym przez lata występował Kęstowicz.

"Później poznałam pana Zygmunta i od początku kręcenia Klanu pracowałam z nim na planie, choć nie tak znowu często. Człowiek się zżywa przez te lata. Jest mi bardzo przykro, że pan Zygmunt zmarł, bo w takiej pracy człowiek robi się bardzo bliski" - mówiła.

W ostatnich latach Kęstowicz kojarzony był przede wszystkim jako senior rodu Lubiczów z telewizyjnego serialu "Klan". W latach 80. znakomity aktor był ulubieńcem najmłodszej widowni występując w popularnym programie TVP "Piątek z Pankracym" a jeszcze wcześniej, w latach 60. wcielił się w główną postać w radiowym słuchowisku "W Jezioranach". Stefanem Jabłońskim był Zygmunt Kęstowicz od ponad 40 lat.

Zygmunt Kęstowicz urodził się 24 stycznia 1921 roku w Szakach koło Kowna. Po uzyskaniu świadectwa dojrzałości w 1939 r. dostał się na wydział prawa Uniwersytetu im. Stefana Batorego w Wilnie, które przerwał z powodu wojny. Debiutował w 1940 roku na deskach teatru w Wilnie. Krótko po wojnie występował w Białymstoku, a potem w teatrach w Krakowie. Na początku lat 50. związał się z Warszawą - grał m.in. w Teatrze Dramatycznym, Polskim i Narodowym.

Występował też w filmach i popularnych serialach telewizyjnych, m.in. w "Stawce większej niż życie", "Czterech pancernych i psie" oraz "Czarnych chmurach". Za swoją pracę był wielokrotnie nagradzany, m.in. w 1976 roku zdobył "Złoty ekran" z udział w telewizyjnym programie "Pora na Telesfora" a w 1995 roku marszałkowie Sejmu i Senatu uhonorowali artystę Orderem Wdzięczności Społecznej za pracę w słuchowisku "W Jezioranach".

W trakcie swojej kariery honorowany był zresztą wieloma innymi nagrodami. Był posiadaczem Orderu Uśmiechu (1976), Medalu Komisji Edukacji Narodowej (1977), Medalu Honorowego Klubu Dawców Krwi (1979), Krzyża Kawalerskiego OOP (1980), Medalu Pamiątkowego im. Dr H. Jordana (1980) czy Medalu 40-lecia (1985).

Zagrał również w ponad trzydziestu filmach pełnometrażowych. Z filmowych ról Kęstowicza warto odnotować występy w "Autobus odjeżdża 6.20" Jana Rybkowskiego (1954), "Bazie ludzi umarłych" (1958) Czesława Petelskiego, "Dwóch żebrach Adama" (1963) Janusza Morgensterna, "Jutro Meksyk" (1965) Aleksandra Ścibor-Rylskiego, czy "Bez znieczulenia" (1978) Andrzeja Wajdy.

Ostatnią jego kinową rolą był występ w "Korczaku" Wajdy (1990). Zagrał tam Piotra Zalewskiego, pracownika sierocińca Korczaka. Od 1997 roku przez 10 lat wcielał się w postać Władysława Lubicza w popularnym serialu "Klan".

W 2002 roku w sklepach pojawiła się książka "Na obrotowej scenie życia. Listy pana Z.K. do pani K.Z.", w której aktor opowiadał barwnie o swych artystycznych wcieleniach.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: Zygmunt Kęstowicz | aktorka | życia | nie żyje
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy