Reklama

Żona Willa Smitha odkryła smutną prawdę o swoim małżeństwie

Jada Pinkett Smith przyznała, że spowodowana pandemią izolacja jest dużym wyzwaniem dla jej związku. "Zdałam sobie sprawę z tego, że w ogóle nie znam Willa" - zdradziła. Aktorska para w przeszłości borykała się z problemami, które niemal doprowadziły do rozwodu.

Jada Pinkett Smith przyznała, że spowodowana pandemią izolacja jest dużym wyzwaniem dla jej związku. "Zdałam sobie sprawę z tego, że w ogóle nie znam Willa" - zdradziła. Aktorska para w przeszłości borykała się z problemami, które niemal doprowadziły do rozwodu.
Państwo Smith mieli w przeszłości wiele małżeńskich problemów /Europa Press /Getty Images

Jada Pinkett Smith, aktorka znana z takich produkcji jak "Ali", "Matrix Reaktywacja" i "Zakładnik", a prywatnie żona hollywoodzkiego gwiazdora Willa Smitha, opowiedziała fanom o tym, jak trwająca izolacja wpłynęła na jej małżeństwo. Podczas środowego odcinka internetowego talk-show Red Table Talk, którego gospodyniami były jej matka Adrienne Banfield Norris oraz 19-letnia córka Willow, poruszony został temat relacji w dobie pandemii.

W rozmowie z pastorem Johnem Grayem i jego żoną Aventer, Pinkett Smith odniosła się do własnych doświadczeń na tym polu. "Będę szczera. Muszę przyznać, że w ostatnim czasie zdałam sobie sprawę z tego, że w ogóle nie znam Willa" - wyznała aktorka, której małżeństwo trwa już 23 lata. Zapytana o to, z czego wynikają jej odczucia, wytłumaczyła, że izolacja w pewnym sensie odarła ją ze złudzeń.

Reklama

"Mam wrażenie, że będąc w związku, tworzysz jakąś iluzję w swojej głowie. Masz określone wyobrażenia na temat swojego partnera. Oboje żyjecie w biegu, jesteście zajęci, nie konfrontujesz więc na co dzień tych wyobrażeń z rzeczywistością. Masz jakąś wizję partnera, która często nie jest tożsama z tym, kim twój partner w istocie jest. A później okazuje się, że jakaś jego część jest ci zupełnie obca, nieznana" - stwierdziła.

I dodała, że jest teraz na etapie docierania do "prawdy o Willu". "Demontuję te wszystkie historie, które miałam w głowie na jego temat, by go naprawdę zrozumieć. To jest intymność - móc pojąć, kim tak naprawdę są nasze ukochane osoby, w oderwaniu od wyobrażeń, które sobie stworzyliśmy na ich temat. Tym, czego obecnie uczymy się z Willem, jest przyjaźń. I umiejętność pokochania samego siebie. Tylko wtedy można zbudować prawdziwą, wartościową relację z drugim człowiekiem" - zaznaczyła aktorka.

Gwiazdorska para w przeszłości miała poważne problemy, które niemal doprowadziły do rozwodu. Rok temu Jada zdradziła, że w jej związku pojawiły się sytuacje "znacznie gorsze niż niewierność", a małżeństwo sprawiło, że w pewnym momencie czuła się "uwięziona niczym w klatce". Przyznała również, że wraz z Willem musieli włożyć mnóstwo pracy w uzdrowienie ich relacji.

PAP life
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy