Znany polski aktor po 22 latach odchodzi z teatru. "Nie mogę postąpić inaczej"
Paweł Małaszyński poinformował, że po 22 latach odchodzi z Teatru Kwadrat. "Nie mogę i nie chcę być dłużej w tym miejscu" - podkreślił aktor, dodając, że nie chce publicznie komentować powodów swej decyzji.
"Drogie Koleżanki i Koledzy, droga Publiczności... odchodzę. Po 22 latach podjąłem decyzję i rozstaję się ze sceną, z którą byłem związany przez tyle lat. Nie zobaczycie mnie już w żadnym spektaklu przy ulicy Marszałkowskiej 138. Od dziś oficjalnie: NIE JESTEM JUŻ AKTOREM TEATRU KWADRAT" - napisał Paweł Małaszyński w mediach społecznościowych.
Aktor nie chciał podać do publicznej wiadomości powodów swej decyzji, dodał tylko, że "nie może i nie chce" być dalej aktorem Teatru Kwadrat.
"Decyzja o odejściu nie była łatwa, ale w zaistniałej sytuacji i atmosferze, jaka panuje w teatrze od zeszłego roku, nie mogę postąpić inaczej. Poszukiwanie wyjść i rozwiązań, przepuszczenie ich przez filtr mojej wrażliwości, pomogło mi zrozumieć i utwierdziło mnie w przekonaniu, że nie mogę i nie chcę być dłużej w tym miejscu. (...) Pozwólcie, że na tę chwilę szczegóły mojej decyzji zachowam dla siebie i nie będę ich komentował publicznie" - wyjaśnił Małaszyński.
Małaszyńskiego mogliśmy na scenie Teatru Kwadrat oglądać m.in. "Berku czyli upiorze w moherze", "Szalonych nożyczkach" i "Słudze dwóch panów".
Przypomnijmy, że w ubiegłym roku posadę dyrektora Teatru Kwadrat stracił Andrzej Nejman, który piastował ten urząd od 2010 roku.
Stało się to po tym, gdy pracownicy teatru oskarżyli go o mobbing i upijanie się w miejscu pracy. Przy okazji dostało się też żonie aktora, kierującej w Kwadracie działem marketingu i prowadzącej teatralną kantynę, w której rzekomo "lał się alkohol". Na liście zarzutów znalazły się też stwierdzenia, że dyrektor i dyrektorowa traktują teatr jak swoją prywatną firmę, a co za tym idzie, czerpią z działalności placówki zyski, których czerpać nie powinni.
Stołeczny ratusz zobligował Andrzeja Nejmana do przedstawienia w ciągu 30 dni planu naprawczego Teatru Kwadrat, a jednocześnie ogłosił konkurs na stanowisko dyrektora placówki. Aktor przystąpił do niego i... przegrał z kretesem, nie zyskując nawet jednego głosu "za".
Nową szefową Teatru Kwadrat została Ewa Wencel.