Reklama

Znana piosenkarka i członek Avengers w wyczekiwanym hicie? Coraz więcej plotek przed premierą

Już 26 lipca Ryan Reynolds powróci jako Deadpool, w dodatku z Hugh Jackmanem w roli Wolverine'a u boku. W wywiadzie dla Entertainment Weekly aktor zdradził swoje dawne obawy, że już nigdy nie wcieli się w najemnika z nawijką. Drażni się także z fanami w sprawie ewentualnego epizodu Taylor Swift.

"Nie wiedziałem, czy jeszcze kiedyś wcielę się w Deadpoola" - wyznał Reynolds. "Nie wiedziałem, jak taka postać odnajdzie się w świecie Kinowego Uniwersum Marvela". 

Aktor zdradził także, że gdy trzecia część przygód Deadpoola dostała zielone światło, pojawiły się różne pomysły na fabułę. Jeden z nich sugerował narrację w stylu filmu "Rashomon" Akiry Kurosawy, z historią opowiadaną z trzech różnych punktów widzenia. Kolejnym było kino drogi w stylu produkcji niezależnych. 

"Dosłownie mieliśmy pomysł na budżet w okolicach 5-6 milionów dolarów i film bez efektów specjalnych" - mówił Reynolds. "To miał być gadany film ze mną i Dopinderem (taksówkarz, w którego wciela się Karan Soni) oraz osobami i rzeczami, na które trafimy po drodze. To nie miał być filmowy event. [...] To był nasz najdziwniejszy pomysł. Podobał mi się. Wydawał mi się zabawny".

Reklama

"Deadpool & Wolverine": Taylor Swift w obsadzie?

Aktor wciąż bawi się z fanami, którzy spekulują, czy w filmie "Deadpool & Wolverine" pojawi się Taylor Swift. Niektórzy widzą ją w roli Dazzler — członkini X-Men i piosenkarki disco. Reynolds wrzucił na swój profil w mediach społecznościowych zdjęcie Deadpoola stojącego tyłem do obiektywu na tle lasu. Fani od razu zauważyli podobieństwo do okładki płyty Swift pod tytułem "Evermore". 

Portal Entertainment Weekly donosi jednak, że piosenkarka nie pojawi się w filmie. Reżyser Shawn Levy podkreślał we wcześniejszych wywiadach, że nie chce, aby epizody znanych osób i postaci z komiksów przysłoniły sedno opowieści. 

Według scooperów MyTimeToShineHello i Alexa Pereza z The Cosmic Circus w produkcji zobaczylibyśmy za to Hulka., Nie sprecyzowali jednak, czy będzie to wersja grana przez Marka Ruffalo. We wcześniejszych adaptacjach w zielonego olbrzyma wcielili się między innymi Edward Norton, Eric Bana i Lou Ferrigno. Oczywiście te doniesienia należy w tej chwili traktować wyłącznie jako plotki

"Deadpool & Wolverine": Co wiemy o filmie?

Deadpool (Ryan Reynolds) zostaje wplątany w międzywymiarową intrygę. Z polecenia pilnującej porządku w multiwersum agencji TVA (znanej z serialu "Loki") ruszy w podróż po alternatywnych rzeczywistościach. Na swojej drodze napotka wielu bohaterów z poprzednich adaptacji filmów Marvela, w tym Wolverine'a (Hugh Jackman). Obaj zawiążą trudny sojusz w celu uratowania swoich światów.

Marvel Studios nie ma ostatnio dobrej passy. Wydaje się, że "Deadpool & Wolverine" będzie powrotem wytwórni na właściwe tory. Będzie to pierwszy jej film z kategorią wiekową R — co oznacza, że w Stanach Zjednoczonych osoby poniżej 17 roku życia będą mogły wejść na salę kinową tylko w towarzystwie dorosłego opiekuna. To także powrót Hugh Jackmana do roli Wolverine'a po siedmiu latach przerwy. 

"Deadpool & Wolverine" wejdzie do kin 26 lipca 2024 roku.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Taylor Swift | Ryan Reynolds | Deadpool & Wolverine
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama