Reklama

"Zmierzch": Producenci nie byli zadowoleni z wyglądu Roberta Pattinsona

Udział w sadze "Zmierzch" był dla Roberta Pattinsona początkiem wielkiej kariery. Chociaż dzisiaj nie potrafimy sobie wyobrazić kogoś innego w roli wampira Edwarda, producenci filmu mieli wątpliwości. Wszystko przez wygląd aktora.

Anegdotę z czasów zbierania obsady do "Zmierzchu" wspominała w podcaście "Watchalong" Catherine Hardwicke, reżyserka pierwszej części cyklu.

"Zmierzch": Według producentów Pattinson nie wyglądał dobrze

"Gdy [Pattinson] pojawił się na castingu, miał długie, czarne włosy i nie był w najlepszej formie fizycznej, bo wtedy ciągle przesiadywał w pubie" - wspominała. "Wydawało mi się jednak, że pasuje [do roli] jako osoba i sprawdzi się na ekranie".

Pattinson nagrał kilka scen próbnych z Kristen Stewart. Materiał zaprezentowano następnie przedstawicielom Summit Entertainment, które produkowało film. Ich reakcja nie była najlepsza.

Reklama

"Sprawisz, że ten facet będzie wyglądał dobrze?" - miała usłyszeć Hardwicke. Odpowiedziała: "No pewnie. Widzieliście jego kości policzkowe? Zmienimy mu fryzurę, zacznie ćwiczyć i będzie śliczny". Producenci na początku jej nie wierzyli. Nie pomógł fakt, że na pierwszym spotkaniu z nimi Pattinson pojawił się w poplamionej koszuli. 

"Zmierzch": Kto jeszcze starał się o rolę Edwarda?

Mimo to Pattinson otrzymał rolę Edwarda, a reszta jest historią. Hardwicke zdradziła, że oprócz niego studio rozważało obsadzenie Bena Barnesa, Shiloha Fernandeza i Jacksona Rathabone'a. Ten ostatni wcielił się w postać Jaspera. 

Pierwsza część "Zmierzchu" obchodziła 17 listopada 2023 roku piętnastolecie premiery. 

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Catherine Hardwicke | Zmierzch | Robert Pattinson
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy