Reklama

Zmarł wielbiciel kina Bogdan Kalinowski

Nie żyje Bogdan Kalinowski, mieszkający w Poznaniu jeden z największych miłośników kina w Polsce.

Nie żyje Bogdan Kalinowski, mieszkający w Poznaniu jeden z największych miłośników kina w Polsce.
Bogdan Kalinowski w chwili śmierci miał 78 lat /Engelbrecht /AKPA

Pan Bogdan wraz z żoną Marią Makowską-Kalinowską stanowili duet, który znało większość bywalców festiwali w Polsce. Poznańskie małżeństwo miłośników kina wspólnym oglądaniem filmów zajmowało się regularnie od 1973 roku. Wspólnie obejrzeli około 15 tysięcy filmów.

Pan Bogdan, syn Zofii Męczyńskiej oraz malarza Tadeusza Kalinowskiego, i pani Maria poznali się w 1973 roku na kursach bibliotecznych, ślub cywilny wzięli w 1986 roku. Pracowali w szkolnych bibliotekach, od wielu lat byli na emeryturze. Mieszkali w Poznaniu, do 2007 roku w dwóch lokalach: w domu rodzinnym Marii przy ul. Konopnickiej oraz w niewielkim wynajmowanym mieszkaniu przy ul. Polnej. Z obu musieli się jednak wyprowadzić. Od władz miasta otrzymali niewielkie mieszkanie w oficynie kamienicy, położone nad kinem studyjnym Muza; do mieszkania tego wprowadzili się w lipcu 2010 roku. Koszty kapitalnego remontu tego lokum opłacono z publicznej zbiórki pieniędzy, zgromadzonych m.in. podczas charytatywnego seansu w kinie Muza.

Reklama

Pierwszym wspólnie obejrzanym filmem pary był "Król, dama, walet" Jerzego Skolimowskiego w kwietniu 1973 roku w kinie Wilda (co ciekawe, był to już 1798. film pani Marii - pierwszym filmem, który zanotowała w swoim spisie, była radziecka komedia "Dziewczyna z gitarą", obejrzana w 1959 roku). Pan Bogdan zaczął wówczas prowadzić dokładną, złożoną ewidencję obejrzanych filmów - przy ich katalogowaniu korzystał z systemu bibliotecznego (każdy film zapisywał na osobnej karteczce w określony sposób). Do momentu poznania pana Bogdana pani Maria obejrzane filmy spisywała jedynie w zeszycie.

W 2008 roku małżeństwo obejrzało wspólnie film o numerze 10 tys. (była to brytyjska komedia pt. "Happy-Go-Lucky, czyli co nas uszczęśliwia"), a po seansie pracownicy kina wręczyli Kalinowskim kwiaty i tort. W samym 2010 roku obejrzeli aż 563 filmy, a na przestrzeni lat 1973-2011 zobaczyli w sumie ponad 11 tys. produkcji. Filmy oglądali wszystkie, bez względu na gatunek - trzymali się jednak zasady, że każdą produkcję śledzą tylko jeden raz i zawsze w kinie.

W 2006 roku Kalinowscy od prezydenta Poznania Ryszarda Grobelnego otrzymali list z gratulacjami i podziękowaniami z okazji 110-lecia kina. W 1998 roku Sebastian Butny i Radosław Ładczuk nakręcili film dokumentalny poświęcony Kalinowskim pt. "Rekord absolutny", za który otrzymali Złoty Zamek na festiwalu filmowym Off Cinema. Z kolei w 2002 roku Joanna Sokołowska wyreżyserowała poświęcony im film pt. "Jeden dzień bliżej kina", który rok później otwierał Festiwal Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni. W 2008 roku małżeństwo dostłoi nagrodę specjalną Jańcia Wodnika na Ogólnopolskim Festiwalu Sztuki Filmowej "Prowincjonalia" we Wrześni.

Para była honorowymi gośćmi większości polskich festiwali filmowych.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama