Reklama

Zmarł Ringo Lam, reżyser filmów z Van Damme'em

Nie żyje Ringo Lam. Pochodzący z Hongkongu reżyser zmarł 29 grudnia 2018 roku. Miał 63 lata.

Nie żyje Ringo Lam. Pochodzący z Hongkongu reżyser zmarł 29 grudnia 2018 roku. Miał 63 lata.
Ringo Lam /ANNE-CHRISTINE POUJOULAT /AFP

Lam był obok Johna Woo jednym z najważniejszych twórców azjatyckiego kina sensacyjnego lat osiemdziesiątych ubiegłego wieku.

Jego "Miasto w ogniu" z 1987 roku było dla Quentina Tarantino inspiracją przy tworzeniu "Wściekłych psów" oraz "Pulp Fiction".

Film zapoczątkował trylogię "On Fire", w której skład weszły jeszcze "Prison on Fire" (1987) oraz "School on Fire" (1988).

W jego filmach często występował znany z "Przyczajonego tygrysa, ukrytego smoka" Yun-Fat Chow. Pracowali razem przy sześciu filmach.

W Stanach Zjednoczonych Lam nie powtórzył sukcesu z Honk Kongu. Nakręcił między innymi trzy filmy z Jean-Claudem Van Damme'em.

Reklama

"Jestem poruszony wiadomością o odejściu Ringa Lama. (...) Sercem jestem z jego rodziną, przyjaciółmi i bliskimi" - napisał gwiazdor kina kopanego na swoim koncie na Twitterze.

Lam wyreżyserował belgijskiego mistrza szpagatów w trzech filmach: "Maksimum ryzyka" (1996), "Replikancie" (2001) oraz "Skazanym na piekło" (2003).


INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Skazany na piekło | Replikant | Jean-Claude Van Damme
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy