Reklama

Zmarł Douglas Slocombe, operator "Poszukiwaczy zaginionej arki"

22 lutego, w wieku 103 lat, zmarł Douglas Slocombe, ceniony brytyjski operator filmowy. Swą karierę rozpoczął w latach 40., natomiast do jego najsłynniejszych dzieł należą trzy pierwsze części przygód Indiany Jonesa.

22 lutego, w wieku 103 lat, zmarł Douglas Slocombe, ceniony brytyjski operator filmowy. Swą karierę rozpoczął w latach 40., natomiast do jego najsłynniejszych dzieł należą trzy pierwsze części przygód Indiany Jonesa.
Douglas Slocombe /Ben A. Pruchnie /Getty Images

Slocombe urodził się 10 lutego 1913 roku w Londynie. W czasie II wojny światowej był operatorem filmów dokumentalnych i propagandowych.

Jego pierwszą fabułą był "The Big Blockade" (1942). Z czasem stał się jednym z najpopularniejszych operatorów w branży filmowej. Współpracował między innymi z Romanem Polańskim, Josephem Losey'em, Kenem Russellem i Fredem Zinnemanem.

Za zdjęcia do "Podróży z moją ciotka" (1972) i "Julii" (1977) otrzymał po nominacji do Oscara.

Największe uznanie przyniosła mu praca przy trylogii przygód Indiany Jonesa: "Poszukiwaczach zaginionej arki" (1981), "Świątyni zagłady" (1984) i "Ostatniej krucjacie" (1989). Na planie pierwszego filmu Slocombe stał się bohaterem anegdoty, wedle której nigdy nie używał światłomierza. 

Operator zmarł z przyczyn naturalnych.

Reklama
INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama