Zmarł ceniony aktor. Kultową rolą zapisał się w historii kina
Informacje o śmierci Jamesa Darrena potwierdziła Nancy Sinatra. Gwiazdor "Gidget" i "T. J. Hooker" zmarł w wieku 88 lat w szpitalu w Los Angeles.
James Darren, a właściwie James William Ercolani urodził się 8 czerwca w 1936 roku w Filadelfii. Był amerykańskim aktorem filmowym i telewizyjnym, a także reżyserem i piosenkarzem. Darren zmarł 2 września w wieku 88 lat.
Jego talent został odkryty przez Joyce Selzenick, która załatwiła mu kontrakt w Columbia Pictures na samym początku jego aktorskiej ścieżki. Zadebiutował w filmie "Rumble on the Docks".
Darren zawsze chciał być aktorem i jak sam powtarzał, był nim dużo bardziej niż piosenkarzem.
"Tak naprawdę nie byłem piosenkarzem. Byłem dzieckiem w Filadelfii, którego tata zabierał go do barów i klubów nocnych, a ja wstawałem i śpiewałem dwie piosenki" - mówił.
James Darren uzyskał status idola nastolatków dzięki roli w "Gidget" - produkcji o surferach, poszukiwaniu miejsca wśród rówieśników i pierwszej miłości. Darren zaśpiewał również tytułowy utwór do tego filmu. Od tego momentu rozwinęła się jego kariera muzyczna i wydał 14 albumów. Pojawił się też w takich programach jak "Star Trek: Deep Space Nine" i "T.J. Hooker".
Aktora pożegnał jego syn - Jim Moret, który towarzyszył ojcu w szpitalu, na oddziale kardiologicznym.
"Był dobrym człowiekiem. Był bardzo utalentowany. Był wiecznie młody" - powiedział Moret
"Odszedł jeden z moich najdroższych, najbliższych przyjaciół na całym świecie, w całym moim życiu. Życzę mu szybkiej i pięknej podróży po Wszechświecie i poza nim" - napisała swoim poście na Instagramie Nancy Sinatra. Zamieściła też zdjęcie z chrztu swojej córki, której ojcem chrzestnym był właśnie Darren.
Aktor pozostawił żonę Evy Norlund, trzech synów: Jima, Tony’go i Christiana oraz pięcioro wnucząt.