Reklama

Zmarł amerykański aktor i dramaturg Sam Shepard

Zmarł amerykański aktor i dramaturg Sam Shepard - poinformował w poniedziałek rzecznik jego rodziny Chris Boneau. Polska publiczność znała go między innymi z takich filmów jak "Helikopter w ogniu" czy "Raport Pelikana". Shepard miał 73 lata.

Zmarł amerykański aktor i dramaturg Sam Shepard  - poinformował w poniedziałek rzecznik jego rodziny Chris Boneau. Polska publiczność znała go między innymi z takich filmów jak "Helikopter w ogniu" czy "Raport Pelikana". Shepard miał 73 lata.
Sam Shepard (1943-2017) /AFP

Był autorem 44 czterech sztuk teatralnych, scenarzystą, pisarzem i eseistą. Zmarł w swym domu w Kentucky na skutek komplikacji wywołanych przez stwardnienie zanikowe boczne - powiedział Boneau.

W 1979 roku otrzymał nagrodę Pulitzera za sztukę "Buried Child", był nominowany do Oscara za rolę drugoplanową w filmie "Pierwszy krok w kosmos".

Napisał scenariusze do takich filmów jak "Zabriskie Point" Michelangelo Antonioniego czy "Me and My Brother" Roberta Franka.

Początkiem prawdziwej kariery filmowej Sheparda była rola w filmie Terrence'a Malicka "Niebiańskie dni".

Reklama

Jedną z najsłynniejszych sztuk Sheparda "Chora miłość" przeniósł na ekran sam Robert Altman; Shepard zagrał w tym filmie u boku Kim Basinger.

Towarzyszył też Bobowi Dylanowi w 1975 roku podczas słynnego tournee Rolling Thunder Revue jako scenarzysta filmu, który dokumentował podróż i koncerty; blisko dekadę później nagrał z Dylanem piosenkę "Brownsville Girl".

Ostatnie filmy, w jakich zagrał Shepard, to pierwszy sezon serialu "Bloodline" z 2015 roku.

Życiową partnerką Sheparda była amerykańska gwiazda Jessica Lange, którą poznał na planie filmu "Frances". Wcześniej był żonaty z aktorką O-Lan Jones, a potem związany z piosenkarką i poetką Patti Smith

PAP
Dowiedz się więcej na temat: Sam Shepard
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy