Reklama

Złote Globy znów bez kobiet

Wśród reżyserów nominowanych do Złotych Globów 2020 znów zabrakło kobiet. Hollywoodzkie Stowarzyszenie Prasy Zagranicznej od dawna krytykowane jest za środowiskowy seksizm.

Wśród reżyserów nominowanych do Złotych Globów 2020 znów zabrakło kobiet. Hollywoodzkie Stowarzyszenie Prasy Zagranicznej od dawna krytykowane jest za środowiskowy seksizm.
Reżyserka "Słodziaka", Alma Har'el, zabrała głos w sprawie pominęcia reżyserek przez Hollywoodzkie Stowarzyszenie Prasy Zagranicznej /Santiago Felipe /Getty Images

O Złoty Glob w kategorii "najlepsza reżyseria" rywalizować będą:  Martin Scorsese (“Irlandczyk"), Quentin Tarantino (“Dawno temu w Hollywood"), Bong Joon-ho (“Parasite"), Sam Mendes (“1917") i Todd Phillips ("Joker").

Na fakt, że na liście nominowanych zabrakło damskiego nazwiska, zwróciła uwagę Alma Har'el, reżyserka filmu "Słodziak".

"W tym roku po raz pierwszy przyglądałam się temu od wewnątrz. To nie są nasi ludzie i nie nas oni reprezentują. Nie szukajcie sprawiedliwości w systemie przyznawania nagród filmowych. Budujemy nowy świat" - napisała Har'el, oskarżając Hollywoodzkie Stowarzyszenie Prasy Zagranicznej o seksizm.

Reklama

Pominięcie kobiet w gronie twórców nominowanych do Złotych Globów za najlepszą reżyserię może być zaskakujące, jeśli weźmiemy pod uwagę, ile docenianych przez krytykę i publiczność filmów podpisanych zostało w tym roku przez kobiety - wystarczy wspomnieć "Ślicznotki" z Jennifer Lopez w reżyserii Lorene Scafarii,  "Kłamstewka" Lulu Wang czy czekające na premierę "Małe kobietki" Grety Gerwig. Dominacja mężczyzn nie powinna być jednak szokiem dla nikogo, kto śledzi historię Złotych Globów - dotychczas tylko pięć kobiet nominowanych było do nagrody Hollywoodzkiego Stowarzyszenia Prasy Zagranicznej w kategorii "najlepsza reżyseria".

Jako pierwsza, w 1984 roku, dostąpiła tego zaszczytu Barbra Streisand za film "Yentl". Ona pozostaje do dziś jedyną laureatką Złotego Globu w kategorii "najlepsza reżyseria".

Streisand otrzymała jeszcze jedną nominację w 1992 roku za reżyserię "Księcia przypływów". Kolejnymi kobietami, które walczyły o Złoty Glob w reżyserskiej kategorii - bezskutecznie, były: Jane Campion ("Fortepian", 1994), Sofia Coppola ("Między słowami", 2004), Kathryn Bigelow ("The Hurt Locker", 2010) i Ava DuVernay (“Selma", 2015).

Odczytująca listę tegorocznych nominacji Natalie Portman od razu zwróciła uwagę na brak kobiet wśród nominowanych za najlepszą reżyserię. "A teraz nominowani w kategorii Tylko Mężczyźni" - powiedziała sarkastycznie.

Złote Globy przyznawane są przez złożone z około 100 dziennikarzy Hollywoodzkie Stowarzyszenie Prasy Zagranicznej. Nagrody te traktuje się jako wiarygodne prognozy przez Oscarami.


INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Złote Globy 2020
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy