Złote Globy 2016: Najciekawsze momenty ceremonii
73. ceremonia rozdania Złotych Globów przeszła do historii. Nie brakowało niespodziewanych wygranych i bolesnych przegranych. Podobne - jeśli nie większe - emocje wzbudziły także występy gwiazd wręczających statuetki oraz wybryki powracającego w roli konferansjera Ricky'ego Gervaisa. Oto dziewięć najgłośniejszych momentów uroczystej gali, która odbyła się 10 stycznia w Los Angeles.
Ricky Gervais jako Mistrz Ceremonii
Powracający po raz czwarty w roli konferansjera brytyjski komik Ricky Gervais nie zawiódł oczekiwań. Był bezczelny i nie raz balansował na granicy dobrego smaku. Czy jego żarty zawsze trafiały w sedno - to już zupełnie inna sprawa. Co chwila narzekający na długość imprezy, Gervais zaznaczał, że Globy tak naprawdę nic nie znaczą. Po chwili dodał, że ze swojego uczynił zabawkę seksualną. "Chcę dokończyć swój monolog i się ukryć. Nawet Sean Penn mnie nie znajdzie" - śmiał się, nawiązując do niedawnego wywiadu aktora z meksykańskim baronem narkotykowym.
Jonah Hill jako niedźwiedź ze "Zjawy"
Podczas przyznawania nagrody dla najlepszej aktorki drugoplanowej, znany z "Moneyball" i "Wilka z Wall Street" aktor Jonah Hill pojawił się w roli niedźwiedzia z filmu "Zjawa". Lekko zażenowany swą rolą, rozpoczął za długi skecz wraz z partnerującym mu Channingiem Tatumem. Zgromadzeni nie kryli swego znudzenia i zniesmaczenia, gdy prezenterzy zaczęli ratować sytuację przekleństwami.
Owacja dla Sylvestra Stallone'a
Nominowany po raz pierwszy od 1977 roku Sylvester Stallone był faworytem do Globu za rolę w "Creed. Narodziny legendy", w którym po raz siódmy wcielił się w Rocky'ego Balboę. Mimo to, gdy wyczytano jego imię, aktor przez kilka sekund nie wiedział jak zareagować. W drodze na scenę zgromadzeni goście ceremonii zgotowali mu owację na stojąco. Odbierając nagrodę Stallone nie krył wzruszenia. Podziękował producentom, swej rodzinie, a także Rocky'emu Balboa - swojemu "najlepszemu wymyślonemu przyjacielowi".
Amy Schumer i Jennifer Lawrence - najlepsze przyjaciółki na świecie
Pracujące od jakiegoś czasu nad wspólnym scenariuszem Amy Schumer i Jennifer Lawrence stały się nierozłączne. Zanim zaprezentowały swoje filmy ("Wykolejona" i "Joy" - oba nominowane do tytułu najlepszej komedii), w humorystyczny sposób odniosły się do swej przyjaźni. Prym wiodła Schumer. "Wszyscy ciągle mówią: 'Oh, Jen, Amy, jesteście takie ładne' i wszyscy je lubią, i chcą się z nimi kumplować. 'Są takie fajne i, och, powinny być modelkami...'".
Jamie Foxx naśladuje wpadkę z wyborów Miss Universe
Przyznający nagrodę za najlepszą muzykę filmową Jamie Foxx nawiązał do wpadki Steve'a Harvey'a, prowadzącego galę Miss Universe 2015, który doprowadził do niezręcznej sytuacji, myląc nazwiska podczas ogłaszania zwyciężczyń. Aktor otworzył kopertę i oznajmił, że nagroda idzie do twórców "Straight Outta Compton" - którzy nie byli nawet nominowani. Zaraz zaczął przepraszać w przerysowany sposób, jednocześnie cytując Harvey'a. Prawdziwym laureatem Globu okazał się Ennio Morricone za muzykę do "Nienawistnej ósemki" Quentina Tarantino.
Aziz Ansari ma do siebie dystans
Popularny komik Aziz Ansari niespodziewanie otrzymał nominację za główną rolę w swoim nowym serialu komediowym "Master of None". Zdając sobie sprawę, że nie ma najmniejszych szans w starciu z zeszłorocznym zwycięzcą, Jeffrey'em Tamborem ("Transparent"), postanowił wyśmiać całą sytuację. Podczas prezentacji nominowanych w jego kategorii, Ansari pojawił się na ekranie z ogromnym tomem o tytule "Przegrywanie z Jeffrey'em Tamborem z godnością". Ostatecznie Glob powędrował w ręce Gaela Garcii Bernala.
Ricky Gervais i Mel Gibson
W poprzednich latach Ricky Gervais nie przepuszczał okazji, by odnieść się do ekscesów z Melem Gibsonem w roli głównej. Chętnie nawiązywał do jego antysemickich i rasistowskich wypowiedzi oraz seksistowskich zachowań, będących powodem jego wykluczenia z Hollywood. W tym roku Gibson pojawił się na gali jako zapowiadający film "Mad Max: Na drodze gniewu", nominowany w kategorii najlepszy dramat. Przed jego wejściem na scenę Gervais przyznał, że zawsze chętniej napije się z nim niż z Billem Cosbym. Gibson nie pozostał dłużny i przyznał, że zawsze cieszy się ze spotkania z Gervaisem, bo przypomina mu ona o zaległej kolonoskopii.
Denzel Washington z nagrodą imienia Cecila B. DeMille'a
Tegorocznego laureata nagrody specjalnej imienia Cecila B. DeMille'a zapowiadał Tom Hanks. Przedstawiając kolejne role nagrodzonego zaznaczył, że jego samo imię Denzel podkreśla klasę jego aktorstwa. Gdy Washington pojawił się na scenie wraz z rodzinę, nie krył wzruszenia i zakłopotania.
Taraji P. Henson rozdaje wszystkim ciasteczka
Większość nominowanych w razie wygranej ma przy sobie listę z nazwiskami osób do podziękowania. Tymczasem Taraji P. Henson przyniosła ze sobą ciasteczka domowej roboty, nawiązując tym samym do odgrywanej przez siebie postaci Cookie Lyon w serialu "Imperium". Idąc po swoją nagrodą, raczyła kolejnych celebrytów wypiekami. Na ciastko załapał się między innymi Leonardo Di Caprio. Będąc już na scenie, aktorka nie dała się zagłuszyć orkiestrze, gdy przekroczyła czas przewidziany na podziękowania. "Czekałam na to 20 lat, musicie poczekać!" - mówiła rozentuzjazmowana.