"Zielona granica": Film Holland zobaczyło w kinach ponad 700 tysięcy widzów
Zielona granica”, nagrodzona Specjalną Nagrodą Jury na 80. Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Wenecji, wciąż podbija serca widzów, którzy uważają poruszający obraz Agnieszki Holland za jedno z najważniejszych dzieł w jej dorobku. Film zobaczyło już w kinach aż 712 942 widzów.
"Zielona granica" to opowieść o tym, że każdy z nas może nieoczekiwanie znaleźć się w sytuacji granicznej i zostać zmuszony dokonywać wyborów pomiędzy dobrem a złem. Najnowsze dzieło reżyserki głośnych obrazów: "W ciemności", "Europa, Europa", "Pokot" i nagrodzonego Złotymi Lwami filmu "Obywatel Jones" uświadamia nam, że dyskusja o wyborach moralnych nie jest domeną akademickich sal, lecz dzieje się tu i teraz, we współczesnej Polsce.
"Ważna lekcja chrześcijaństwa w niełatwych czasach" - ocenia Tomasz Terlikowski. "Obowiązkowa pozycja dla Polek i Polaków" - dodaje Janina Ochojska. Wtóruje jej Maria Peszek: "Poza zdjęciami nic w tym filmie nie jest czarno-białe" - uważa aktorka i piosenkarka.
"To uczciwy film, który pokazuje, że potrafimy być dobrzy i pomagać" - dodaje Monika Olejnik a Karolina Korwin-Piotrowska prognozuje, że "może być to jeden z najważniejszych filmów, jakie zobaczymy". I zaznacza, że ""Zielona granica" to film "dla nas wszystkich, bez względu na poglądy polityczne, wyznanie czy kolor skóry".
To opowieść fikcja, ale scenariusz filmu powstał na podstawie prawdziwych wydarzeń, które dzieją się tuż obok nas. Przygotowania do filmu objęły setki godzin analiz dokumentów, wywiadów z uchodźcami, strażnikami granicznymi, mieszkańcami pogranicza, aktywistami i ekspertami. Przejmująco aktualna "Zielona granica" to kino zaangażowane w istotny temat. Kino, które otwiera oczy, trafia prosto w serce i nikogo nie pozostawia obojętnym.
W filmie przeplatają się trzy perspektywy - uchodźców, polskich aktywistów i strażników granicznych. "Zielona granica" jest opowieścią o ludziach. O ludziach postawionych w sytuacjach granicznych.
W obsadzie filmu znaleźli się m.in.: Maja Ostaszewska, Tomasz Włosok, Piotr Stramowski, Jaśmina Polak, Marta Stalmierska, Agata Kulesza, Maciej Stuhr i Magdalena Popławska oraz zagraniczni aktorzy - Jalal Altawil, Behi Djanati Atai, Mohamad Al Rashi, Dalia Naous i Joely Mbundu.
Scenariusz filmu jest wspólnym dziełem Agnieszki Holland, reżyserki Gabrieli Łazarkiewicz-Sieczko oraz pisarza Macieja Pisuka (scenarzysty "Jesteś Bogiem"). Za zdjęcia do filmu odpowiada ceniony operator Tomasz Naumiuk.
"Żyjemy w świecie, w którym potrzeba wielkiej wyobraźni i odwagi, żeby zmierzyć się z wszystkimi wyzwaniami współczesności. Rewolucja mediów społecznościowych, sztucznej inteligencji sprawiły, że coraz trudniej wybrzmieć czystemu głosowi. W moim odczuciu nie ma sensu zajmować się sztuką, jeśli nie walczy się właśnie o ten głos, jeśli nie walczy się o to, by zadawać pytania o tematy ważne, bolesne, czasami nierozwiązywalne, stawiające nas przed wyborami, nieraz bardzo dramatycznymi. Taką właśnie sytuacją jest dla mnie to, co dzieje się na granicy polsko-białoruskiej" - mówi Agnieszka Holland.
Po przeprowadzce na Podlasie psycholożka Julia (Maja Ostaszewska) staje się mimowolnym świadkiem i uczestnikiem dramatycznych wydarzeń na granicy polsko-białoruskiej. Świadoma ryzyka i konsekwencji prawnych, przyłącza się do grupy aktywistów pomagających uchodźcom, którzy koczują w lasach w strefie objętej stanem wyjątkowym. W tym samym czasie uciekająca przed wojną domową syryjska rodzina i towarzysząca jej nauczycielka z Afganistanu, nie wiedząc, że są narzędziem politycznego oszustwa białoruskich władz, próbują przedostać się do granic Unii Europejskiej. W Polsce los zetknie ich z Julią oraz młodym pogranicznikiem Janem (Tomasz Włosok). Rozgrywające się wokół wydarzenia zmuszą ich wszystkich do postawienia sobie na nowo pytania - czym jest człowieczeństwo?
Dystrybutorem "Zielonej granicy" w Polsce jest Kino Świat.