Reklama

"Zielona granica": Agnieszka Holland liczy na wsparcie widzów

Agnieszka Holland przyznała, że liczy na to, że jej nowy film "Zielona granica" dotrze do jak największej liczby widzów. "Ważne jest również, żeby stał się tematem dyskusji, rozmowy i zmian w sercu człowieka" - reżyserka wyraziła nadzieję w specjalnym materiale opublikowanym przez dystrybutora obrazu, Kino Świat.

Agnieszka Holland przyznała, że liczy na to, że jej nowy film "Zielona granica" dotrze do jak największej liczby widzów. "Ważne jest również, żeby stał się tematem dyskusji, rozmowy i zmian w sercu człowieka" - reżyserka wyraziła nadzieję w specjalnym materiale opublikowanym przez dystrybutora obrazu, Kino Świat.
Agnieszka Holland zaprasza na "Zieloną granicę" /Kino Świat /materiały prasowe

W klipie zachęcającym widzów do seansu "Zielonej granicy" wzięli także udział którzy: Maja Ostaszewska, Tomasz Włosok i Piotr Stramowski.

"Uważam, że ten film jest bardzo ważny i potrzebny" - mówi Tomasz Włosok. "Film absolutnie wyjątkowy, temat wyjątkowy" - dodaje Maja Ostaszewska. "Robimy film o tym, co dzieje się od lat na polsko-białoruskiej granicy" - wyjaśnia Piotr Stramowski.

Agnieszka Holland wyraziła nadzieję, że widownia przyjmie "Zieloną granicę" z "zaciekawieniem, serdecznością i wsparciem".

"Zielona granica": Agnieszka Holland o sytuacji na polsko-białoruskiej granicy

"Zielona granica" to opowieść o tym, że każdy z nas może nieoczekiwanie znaleźć się w sytuacji granicznej i zostać zmuszony dokonywać wyborów pomiędzy dobrem a złem. Najnowsze dzieło reżyserki głośnych obrazów: "W ciemności", "Europa, Europa", "Pokot" i nagrodzonego Złotymi Lwami filmu "Obywatel Jones" uświadamia nam, że dyskusja o wyborach moralnych nie jest domeną akademickich sal, lecz dzieje się tu i teraz, we współczesnej Polsce. 

Reklama

"Zielona granica" jest opowieścią fikcją, ale scenariusz filmu powstał na podstawie prawdziwych wydarzeń, które dzieją się tuż obok nas. Przygotowania do filmu objęły setki godzin analizy dokumentów, wywiadów z uchodźcami, strażnikami granicznymi, mieszkańcami pogranicza, aktywistami i ekspertami. Przejmująco aktualna "Zielona granica" to kino zaangażowane w istotny temat. Kino, które otwiera oczy, trafia prosto w serce i nikogo nie pozostawia obojętnym - zapowiada dystrybutor obrazu, Kino Świat.

W filmie przeplatają się trzy perspektywy - uchodźców, polskich aktywistów i strażników granicznych. "Zielona granica" jest opowieścią o ludziach. O ludziach postawionych w sytuacjach granicznych.

W obsadzie międzynarodowej koprodukcji wystąpili m.in.: Maja Ostaszewska, Tomasz Włosok, Piotr Stramowski, Jaśmina Polak, Marta Stalmierska, Agata Kulesza, Maciej Stuhr i Magdalena Popławska oraz zagraniczni aktorzy - Jalal Altawil, Behi Djanati Atai, Mohamad Al Rashi, Dalia Naous i Joely Mbundu.

Agnieszka Holland: Zadawać pytania na ważne i bolesne tematy

Scenariusz filmu jest wspólnym dziełem Agnieszki Holland, reżyserki Gabrieli Łazarkiewicz-Sieczko oraz pisarza Macieja Pisuka (scenarzysty "Jesteś Bogiem"). Za zdjęcia do filmu odpowiada ceniony operator Tomasz Naumiuk.

"Żyjemy w świecie, w którym potrzeba wielkiej wyobraźni i odwagi, żeby zmierzyć się z wszystkimi wyzwaniami współczesności. Rewolucja mediów społecznościowych, sztucznej inteligencji sprawiły, że coraz trudniej wybrzmieć czystemu głosowi. W moim odczuciu nie ma sensu zajmować się sztuką, jeśli nie walczy się właśnie o ten głos, jeśli nie walczy się o to, by zadawać pytania o tematy ważne, bolesne, czasami nierozwiązywalne, stawiające nas przed wyborami, nieraz bardzo dramatycznymi. Taką właśnie sytuacją jest dla mnie to, co dzieje się na granicy polsko-białoruskiej" - mówi Agnieszka Holland.

Światowa premiera filmu odbędzie się na  80. Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Wenecji., gdzie "Zielona granica" rywalizować będzie o Złotego Lwa.

Film Holland trafi na ekrany polskich kin 22 września.

materiały prasowe
Dowiedz się więcej na temat: Zielona granica (film) | Agnieszka Holland
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy