"Zenek" zdradza nieznane fakty z życia Martyniuka
Z filmowej biografii Zenona Martyniuka, która zadebiutuje w kinach 14 lutego, dowiemy się, że w młodości przyszły gwiazdor disco polo żył blisko społeczności romskiej. Był nawet nazywany "Białym Cyganem".
Muzyczna wrażliwość Martyniuka została ukształtowana przez przyjaźń z młodym Romem, Kazimierzem Wysockim. Zenon chętnie gościł w ich domu, gdzie rozbrzmiewały dźwięki akordeonu. Nauczył się śpiewać po romsku i poznał zwyczaje jednej z najbarwniejszych mniejszości etnicznych. Niektórzy nazywali nawet Zenona "Białym Cyganem". To właśnie z Kazimierzem współtworzył zespoły Akord i Centrum. Dzisiaj Wysocki mieszka w Kanadzie.
W filmie Jana Hryniaka "Zenek" będzie wiele fragmentów opowiadających o cygańskim wątku w życiu Martyniuka. Pikanterii historii dodaje stworzona przez scenarzystów postać charakternej Cyganki o imieniu Sylwia, zakochanej w początkującym muzyku. "Nie było takiej konkretnej postaci jak Sylwia. Ona jest pewnie zbiorem inspiracji różnymi osobami" - opowiada PAP Life odtwórczyni roli Sylwii, Magdalena Berus.
"To mnie szalenie zainteresowało, że ktoś chciał mnie obsadzić w roli Cyganki, zupełnie nie po warunkach. To mój pierwszy, tak można powiedzieć, kostiumowy film, pierwszy z tak poważną charakteryzacją" - przyznaje Berus. Warto przypomnieć, że 26-latka jest laureatką nagrody za debiut aktorski na festiwalu w Gdyni za rolę w "Bejbi blues".
W swojej książkowej biografii "Życie to są chwile" Zenon zdradza, że zanim związał się z Danutą, swoją przyszłą żoną, spotykał się zarówno z nią, jak i tajemniczą Asią. "Miałem dylemat, bo podobały mi się obie, a nie wiedziałem, którą wybrać. Pewnego wieczoru umówiłem się z nimi w restauracji Hajduczek w Bielsku. Zdecydowałem się jednak na Dankę. Asia była bardzo zawiedziona i zniknęła z mojego życia" - dowiadujemy się z książki.