Zbigniew Zamachowski o Euro: Czuję niedosyt, ale nie zawód
- Czuję niedosyt, ale nie zawód, polscy piłkarze dali nam mnóstwo radości - powiedział aktor Zbigniew Zamachowski, komentując czwartkowy mecz w ćwierćfinale piłkarskich mistrzostw Europy, który Polacy przegrali w Portugalią w rzutach karnych (3-5).
- Czuję niedosyt, natomiast absolutnie nie ma on nic wspólnego z jakimś uczuciem zawodu, który rzekomo mogliby sprawić piłkarze. Wręcz odwrotnie - naprawdę dali wszystkim mnóstwo radości, mamy fenomenalny zespół - powiedział aktor na planie zdjęciowym w Katowicach.
- Tak jak mieliśmy fart w meczu ze Szwajcarią, tak teraz nie mieliśmy go w meczu z Portugalią. Sam kopałem trochę piłkę, oczywiście na poziomie nieporównywalnym, ale wiem, jak to jest stanąć przed bramkarzem w meczu o stawkę, jaka by nie była, i musieć strzelić gola. Nagle ta bramka się kurczy, a bramkarz wydaje się jakimś troglodytą, tak że współczuję Kubie Błaszczykowskiemu, który tak fantastycznie grał, tyle goli strzelił dla nas - dodał.
Jak wyznał, mecz oglądał w niezbyt komfortowych warunkach - najpierw jechał na plan pociągiem, który się zepsuł. - Godzinę staliśmy w szczerym polu, ale wszyscy, kto żyw, mieli włączone telefony, laptopy i oglądaliśmy ten mecz. Jak dojechałem do hotelu w Katowicach, akurat zaczęła się seria rzutów karnych, które oglądałem z ludźmi sobie nieznanymi, ale to było cudowne, bo wszyscy się bratają. To jest wspaniały skutek sukcesów sportowych - że się jednoczymy, potrafimy zapomnieć o tym rowie, który został wykopany jakiś czas temu i który będzie naprawdę trudno zasypać, a tu się łączymy w sukcesie, dowartościowujemy się - to bez wątpienia największy plus - stwierdził aktor.
Zbigniew Zamachowski wysoko ocenia poziom rozgrywanego we Francji turnieju. - Uważam, że to były dotąd świetne mistrzostwa, nie tylko dlatego, że nasza reprezentacja grała, ale jest wyrównany poziom, nie ma faworytów, nie ma outsiderów, wszystko może się zdarzyć, np. szalenie jestem ciekaw piątkowego meczu Belgia - Walia, to też nie są faworyci - podkreślił.