Reklama

Zaskakujące fakty o Lindzie Boreman. Zagrała w kultowym filmie dla pełnoletnich

To był film dla dorosłych, który stał się fenomenem w latach 70. Nakręcony w zaledwie sześć dni za niewielki budżet, "Głębokie gardło" stał się tematem rozmów na całą Amerykę. Nie tylko ze względu na jego treść, ale również ze względu na skomplikowaną historię głównej aktorki, Lindy Boreman.

To był film dla dorosłych, który stał się fenomenem w latach 70. Nakręcony w zaledwie sześć dni za niewielki budżet, "Głębokie gardło" stał się tematem rozmów na całą Amerykę. Nie tylko ze względu na jego treść, ale również ze względu na skomplikowaną historię głównej aktorki, Lindy Boreman.
Linda Lovelace w senie z "Głębokiego gardła" /Mary Evans Picture Library /Agencja FORUM

Przypominamy artykuł, który pierwotnie został opublikowany w czerwcu 2022 r.

Urodzona w Nowym Jorku w konserwatywnej rodzinie, Boreman przeżyła wiele dramatów w swoim życiu. Jej kontrowersyjny związek z Chuckiem Traynorem, który zmuszał ją do występowania w filmach dla osób dorosłych, stał się później przedmiotem debaty publicznej. To on, jako jej menedżer, wprowadził Lindę do świata kina, gdzie przyjęła pseudonim Linda Lovelace.

Linda Boreman: Kultowy fenomen i kontrowersje za kulisami

Reżyser filmu, Gerard Damiano, miał wizję stworzenia czegoś więcej niż tylko typowego filmu dla dorosłych. Dążył do stworzenia historii z prawdziwą fabułą i rozwinięciem postaci. Jego podejście przyciągnęło uwagę wielu, w tym cenionych postaci z świata kultury, takich jak Truman Capote.

Reklama

"Głębokie gardło" nakręcono w styczniu 1972 roku w Miami w zaledwie sześć dni. Budżet produkcji wyniósł 25 tysięcy dolarów, a aktorzy otrzymywali dniówkę w wysokości od 75 do 100 dolarów. Gaża Lovelace wyniosła 1250 dolarów, jednak kobieta nigdy nie zobaczyła ani centa - wszystkie pieniądze zabrał jej mąż. Film wszedł do kin dla dorosłych 12 czerwca 1972 roku. Zgodnie z przewidywaniami Damiano okazał się sukcesem - tyle że o wiele większym, niż reżyserowi przyszło śnić. "Głębokie gardło" nagle znalazło się na ustach najbardziej znanych ludzi w Stanach Zjednoczonych. O filmie żartowali Johnny Carson i Bob Hope, gospodarze popularnych programów wieczornych. Truman Capote, autor "Śniadania u Tiffany'ego" i "Z zimną krwią", rozpływał się nad "Głębokim gardłem" i zdradził, że polecił mu go Mike Nichols - laureat Oscara za reżyserię "Absolwenta", Lovelace określił jako "uroczą".

Film stał się ogromnym hitem, przynosząc zyski wielokrotnie przekraczające jego niski budżet. Stał się kultowym elementem popkultury lat 70., ale także źródłem kontrowersji. Boreman później opowiedziała o swoich traumatycznych doświadczeniach związanych z produkcją filmu i jej związku z Traynorem. Jej historia stała się symbolem dyskusji na temat roli kobiet w branży filmowej i wykorzystywania w środowisku show-biznesu.

Linda Boreman: Od kontrowersyjnej gwiazdy do obrończyni wartości

Boreman, początkowo znana z kontrowersyjnych filmów, nagle stała się wielką gwiazdą. Podczas wywiadów prezentowała się inaczej, niż była naprawdę. Przedstawiała się jako Linda Lovelace z Teksasu, która chciała zostać tancerką. Była otwarta na temat nagości i miała luzackie podejście do wielu spraw. Ten wizerunek Lindy został opisany w jej pierwszych biografiach.

Film "Głębokie gardło" zdobył ogromną popularność. W Nowym Jorku zarobił ogromne sumy, a w wielu kinach cieszył się ogromnym zainteresowaniem. Dokładne zarobki z filmu są trudne do oszacowania z powodu pewnych kontrowersji. Mimo to, stał się jednym z najbardziej znanych filmów tego typu w historii. Po sukcesie tego filmu, zaczęto myśleć o kontynuacji.

Lovelace pracowała w filmach tego gatunku przez kilka lat. Jej małżeństwo nie przetrwało próby czasu. Pewnego razu, na planie filmu, pojawiła się twierdząc, że ma nowe wartości w życiu. Twierdziła, że jest przeciwna nagości i szybko zrezygnowała z roli.

W późniejszych latach wiele mówiono o trudnym małżeństwie Lovelace. W wielu opowieściach mówiono o tym, jak źle była traktowana przez swojego męża. Niektórzy ludzie nie wierzyli w jej historie, ale inni potwierdzali je. Było jasne, że miała trudne czasy w życiu. Po pewnym czasie, Linda wróciła do swojego prawdziwego nazwiska i włączyła się w działalność przeciwko kontrowersyjnym filmom.

Tragiczny finał ikony ery i jej echa w popkulturze

Od czasu swej premiery "Głębokie gardło" jest stale obecne w kulturze popularnej. Wystarczy wspomnieć, że informator opisujących aferę Watergate dziennikarzy Boba Woodwarda i Carla Bernsteina otrzymał swój pseudonim po tytule filmu. Dzieło Damiano było jednym z najważniejszych złotej ery filmów dla dorosłych. Doczekało się też kilku sequeli, jednak żaden z nich nie powtórzył sukcesu pierwszej części. 

3 kwietnia 2002 roku Linda Boreman została poważnie ranna w wypadku samochodowym. 22 kwietnia jej rodzina zdecydowała się odłączyć ją od aparatury podtrzymującej życie. Miała 53 lata. Traynor zmarł trzy miesiące później z powodu zawału serca. O ich związku opowiadał film biograficzny "Królowa XXX" Jeffreya Friedmana i Roba Epsteina. W Boreman wcieliła się Amanda Seyfried, a jej męża zagrał Peter Sarsgaard. Film debiutował podczas festiwalu w Sundance w 2013 roku, otrzymał jednak mizerne recenzje i okazał się finansową klapą.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama