"Zapaśnik" obraża Iran
Iran żąda od Hollywood przeprosin za filmy, które obrażają ten kraj.
Według doradcy prezydenta Mahmouda Ahmadinejada do spraw kultury irańscy filmowcy powinni odmówić spotkania z delegacją z Hollywood, z Annette Bening w składzie.
"Zapaśnik" Darrena Aronofsky'ego został w Iranie zakazany, bo znalazł się tam fragment, w którym jeden z zawodników o przezwisku Ajatollah dusi głównego bohatera granego przez Mickey'a Rourke'a irańską flagą.
Wizyta delegacji z Hollywood miała otworzyć nową erę w irańsko-amerykańskich relacjach.
"Mam nadzieję, że możemy być pomostem, który zainicjuje dialog pomiędzy oboma krajami" - powiedziała Bening w Teheranie.
Plan wizyty delegacji z Hollywood zawiera szereg spotkań z reprezentantami irańskich placówek kulturalnych. Jednak doradca prezydenta, Javad Shamaqdari, powiedział, ze choć Amerykanie będą ciepło witani, "to nie powstrzyma to Irańczyków od żądania przeprosin".
We wcześniejszych wypowiedziach Shamaqdari mówił nie tylko o "Zapaśniku", ale o trzydziestu latach "pomówień i oszczerstw", od czasów irańskiej rewolucji w 1979 roku.
"Irańczycy i nasza rewolucja była wielokrotnie niesprawiedliwie atakowana przez Hollywood" - stwierdził.
Na czarnej liście Shamaqdari, prócz "Zapaśnika", znalazł się również film "300", gdzie pojawiają się starożytni Persowie, według doradcy prezydenta pokazywani zdecydowanie negatywnie w porównaniu z Grekami.
Od czasów rewolucji 1979 roku i wzięciu kilku amerykańskich zakładników Stany Zjednoczone nie utrzymują stosunków dyplomatycznych z Iranem.