Zanussi: Przygodowy film o świętej
Wybitny polski reżyser, scenarzysta i producent filmowy Krzysztof Zanussi intensywnie pracuje nad kilkoma projektami. W przyszłym roku rozpocznie prace nad filmem o roboczym tytule "Jadwiga Andegawenka" o świętej Jadwidze Andegaweńskiej, królowej Polski, którą wzniósł na ołtarze papież Jan Paweł II.
"Nad projektem Jadwigi pracuję dziewięć lat. Wymaga on jeszcze roku przygotowań, bo to duży, historyczny film" - mówi Zanussi.
"Świata, w którym żyła Jadwiga już nie ma. Trzeba wszystko zrekonstruować. Trzeba wymyślić dekoracje i różne elektroniczne sztuczki, żeby ten Kraków, był taki sam jak kiedyś" - dodaje.
Najprawdopodobniej powstanie międzynarodowa koprodukcja. Współpracą przy filmie zainteresowane są już Węgry, być może dołączą jeszcze Francja i Austria.
Nie wiadomo jeszcze kto zagra najważniejszą rolę w filmie, czyli postać świętej Jadwigi.
"Dziewczynka, która dziś będzie miała czternaście, piętnaście lat, za rok będzie zupełnie inną osobą. Dziewczęta bardzo szybko dojrzewają w tym wieku. Dlatego obsadę trzeba wybierać w ostatni dzień" - opowiada Krzysztof Zanussi.
"Jadwiga Andegawenka" będzie filmem zarówno historycznym, jak i przygodowym z dużą ilością wątków miłosnych.
"To musi być film przygodowy, który będzie atrakcyjny dla świata, nie tylko dla Polaków. A oni muszą zobaczyć coś więcej, niż fakty historyczne" - mówi reżyser.
Nastoletnia Jadwiga (wówczas traktowana jak dorosła osoba) zapragnie mieć kogoś blisko siebie. Tęskni do swojego męża Wilhelma Habsburga, ale dwór pozwala im się spotkać tylko publicznie, nie wolno im pozostać na osobności. Dlaczego? Dopóki nie prześpią się ze sobą, ich małżeństwo może być anulowane.
Film będzie opowiadał m.in. o perypetiach związanych z ich miłością. Wilhelm będzie starał się dostać przez okno do sypialni żony. Na Wawel wciągano go wówczas nawet w koszu. Bezbronna Jadwiga próbowała wymyślać różne intrygi, ale nie była w pełni władzy, a dwór to wykorzystywał i robił wszystko, by anulować jej małżeństwo.
Dwór chciał, by Jadwiga wyszła za Władysława Jagiełłę, tworząc ogromną federację dwóch krajów i zupełnie inny obraz Europy. Nawet papież był bardzo chętny anulować to małżeństwo. Królowa w pewnym momencie decyduje się poświęcić swoją ogromną miłość dla wielkiej sprawy i wychodzi za mąż po raz drugi, tym razem za Jagiełłę.
Wiele filmowych wątków będzie opartych na tekstach średniowiecznego kronikarza Jana Długosza, zwanego "ojcem polskiej historiografii".