Żale George'a Lazenby'ego
George Lazenby oskarżył producentów Bonda o to, że zrujnowali mu karierę, kiedy porzucił rolę agenta 007 zaledwie po jednym filmie. Według aktora twórcy Bonda rozpuszczali w środowisku nieprawdziwe historie o jego rzekomych wymaganiach.
Australijski aktor zagrał agenta 007 w 1969 roku w filmie " W tajnej służbie Jej Królewskiej Mości".
"Myślałem, że James Bond się skończył. 'Samotny jeździec' był wtedy filmem numer jeden. Wszyscy palili marihuanę i to było tak odległe od filmów o Jamesie Bondzie. Więc nie podpisałem kontraktu" - powiedział Lazenby w rozmowie z "Entertainment Weekly"
'"Źle mnie później potraktowano. Producenci mówili prasie, że byłem ciężki we współpracy, dlatego miałem trudności ze znalezieniem roli"- dodał.
Aktor stwierdził ponadto, że jego Bond był najbardziej wiarygodny ze wszystkich dotychczasowych ekranowych wcieleń agenta 007 . "To jest jedyny film, który traktuje Bonda jak istotę ludzką. On nie jest robotem-zabójcą, jak w ostatnich Bondach. Kiedy ja to robiłem, było w tym więcej serca" - przyznał bez cienia samokrytycyzmu aktor.
Najnowszy film o agencie 007 - "Skyfall" - ma trafić 26 października 2012 roku. Daniel Craig, który już po raz trzeci wcieli się w postać najsłynniejszego agenta Jej Królewskiej Mości, nie sugeruje się poprzednimi odcinkami serii o Jamesie Bondzie, ani swoimi poprzednikami. "Skyfall" ma być zdecydowaną kontynuacją "nowego" stylu Bonda.
"Przeczytałem jeszcze raz książki, przeczytał je też reżyser, obejrzeliśmy poprzednie części, po czym długo rozmawialiśmy o filmach z Rogerem Moorem i Seanem Connerym. W każdym z nich jest coś takiego, czego nie można nawet próbować odtworzyć. Gdybyśmy to zrobili, wyszedłby z tego pastisz, a oboje nie chcieliśmy naśladować starych filmów. Jednak w 'Skyfall' pozostał ich dawny smak" - uspakaja Craig.
Ciekawi Cię, co w najbliższym czasie trafi na ekrany - zobacz nasze zapowiedzi kinowe!
Chcesz obejrzeć film? Nie możesz zdecydować, który wybrać? Pomożemy - poczytaj nasze recenzje!
