Reklama

​Zakończyły się zdjęcia do "Mission: Impossible 7"

Praca nad "Mission: Impossible 7" łatwa nie była. W realizacji nowej części sensacyjno-szpiegowskiej serii znacząco przeszkodziła zwłaszcza pandemia COVID-19, która stała się powodem płomiennego wykładu Toma Cruise’a. Gwiazdor nie przebierał w słowach, by uświadomić ekipie filmu, co znaczy zachowanie procedur bezpieczeństwa. Nad projektem wisiał również skandal związany z chęcią wysadzenia w powietrze jednego z polskich mostów. Mimo tych i innych przeszkód zdjęcia do filmu udało się jednak zakończyć.

Praca nad "Mission: Impossible 7" łatwa nie była. W realizacji nowej części sensacyjno-szpiegowskiej serii znacząco przeszkodziła zwłaszcza pandemia COVID-19, która stała się powodem płomiennego wykładu Toma Cruise’a. Gwiazdor nie przebierał w słowach, by uświadomić ekipie filmu, co znaczy zachowanie procedur bezpieczeństwa. Nad projektem wisiał również skandal związany z chęcią wysadzenia w powietrze jednego z polskich mostów. Mimo tych i innych przeszkód zdjęcia do filmu udało się jednak zakończyć.
Tom Cruise na planie "Mission: Impossible 7" /Ernesto Ruscio /Getty Images

W sobotę na instagramowym koncie reżysera filmu "Mission: Impossible 7" pojawiły się podziękowania dla całej ekipy filmu. "Wszystko, czego potrzeba, to dobrzy ludzie. Do naszej niezłomnej, niepowstrzymanej i nieugiętej ekipy oraz obsady: nawet w najlepszych okolicznościach nakręcenie naszego filmu byłoby niemożliwe. Choć widzę to na własne oczy, nie mogę uwierzyć w to, co osiągnęliście. Nie ma takich słów, aby oddać wdzięczność i podziw - nie tylko wam, ale też waszym najbliższym. Jesteście najlepsi" - napisał Christopher McQuarrie w komentarzu do zdjęcia, na którym pozuje w towarzystwie Toma Cruise’a.

Reklama

Zdjęcia do filmu "Mission: Impossible 7" były przerywane kilkukrotnie. Najpierw z powodu zamknięcia planów na całym świecie za sprawą wybuchu pandemii COVID-19. Potem po wykryciu kilku zarażeń koronawirusem wśród członków ekipy przebywającej we Włoszech. Zdjęcia do filmu powstawały nie tylko tam, ale również w Norwegii i Londynie.

Gwiazdor serii, Tom Cruise, pomógł w opracowaniu procedur bezpieczeństwa umożliwiających dalsze tworzenie filmu. Reagował za każdym razem, gdy był świadkiem naruszania tych przepisów. Jedna z takich reakcji, która wyciekła z planu, stała się hitem Internetu.

O zakończeniu zdjęć poinformował na Instagramie też inny członek ekipy filmowej, szef pracujących przy filmie elektryków Martin Smith.

"Dwa lata temu zaakceptowaliśmy tę misję. Dziś ta misja została zakończona. Brakuje mi słów, aby podziękować mojej ekipie. Na całym świecie współpracowało z nami ponad dwustu specjalistów. Mieli niesamowite umiejętności i jeszcze większą determinację. Pomimo globalnej pandemii, każdy z nich zrobił swoje, a nawet więcej, biorąc pod uwagę przeciwności losu. To był najtrudniejszy film, przy którym pracowałem. Jestem szczęściarzem, że was poznałem. Kłaniam się nisko" - napisał Smith.

Premierę "Mission: Impossible 7" zaplanowano na 30 września 2022 roku.

PAP life
Dowiedz się więcej na temat: Mission: Impossible 7
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy