Reklama

Zadebiutowała bardzo młodo. Wczesna sława miała swoje konsekwencje

Drew Barrymore świętuje swoje 50. urodziny. Jej życie to opowieść o przezwyciężaniu demonów przeszłości, które towarzyszyły jej od wczesnego debiutu aktorskiego. Dziś jest spełnioną mamą i charyzmatyczną gospodynią talk-show.

Drew Barrymore - gwiazda z mroczną przeszłością

Drew Barrymore przyszła na świat w Culver City, w samym sercu Hollywood, i można powiedzieć, że miała aktorstwo we krwi. Pochodzi z artystycznej rodziny - jej dziadek, John Barrymore, był aktorem teatralnym i filmowym, a pradziadek Maurice Costello to jedna z pierwszych gwiazd kina niemego. Nic więc dziwnego, że już jako niemowlę zadebiutowała na ekranie, występując w reklamie telewizyjnej. Jej dzieciństwo upłynęło pod znakiem kamer i planów filmowych, co szybko uczyniło ją jedną z najbardziej rozpoznawalnych dziecięcych gwiazd Hollywood.

Przełomem w jej karierze stała się rola Gertie w "E.T." (1982) Stevena Spielberga. Film okazał się światowym fenomenem, a urocza dziewczynka, która zaprzyjaźniła się z kosmitą, skradła serca widzów. Barrymore nie tylko zdobyła nagrodę Young Artist Award, ale również zapisała się w historii jako jedna z najmłodszych prowadzących "Saturday Night Live". Kolejne lata przyniosły jej sukcesy w kinie familijnym, ale i wyzwania związane z dziecięcą sławą - intensywna praca i życie w świetle reflektorów miały swoje konsekwencje.

Reklama

W wydanej w 2015 roku autobiografii zatytułowanej "Wildflower" gwiazda ujawniła, że gdy miała 9 lat matka Jaid Barrymore zaczęła zabierać ją na przyjęcia do legendarnego Studia 54 - nie bez przyczyny nazywanego "świątynią rozpusty". To właśnie na suto zakrapianych imprezach organizowanych w słynnym nowojorskim klubie nocnym Barrymore miała okazję spróbować używek. W jednym z wywiadów aktorka przyznała, że przez matkę była traktowana w dzieciństwie jak dorosła osoba, co wywołało u niej poważne problemy emocjonalne. Efektem były dwie próby targnięcia się na swoje życie i późniejszy odwyk.

Od aktorstwa do własnej firmy produkcyjnej

Jako nastolatka postanowiła zerwać z wizerunkiem słodkiej dziewczynki i zaczęła sięgać po bardziej kontrowersyjne role. W "Trującym bluszczu" (1992) zagrała manipulacyjną femme fatale, a w "Guncrazy - Zawsze strzelaj dwa razy" (1992) wcieliła się w postać młodej buntowniczki, za co otrzymała nominację do Złotego Globu. Pojawiła się też na odważnej okładce magazynu "Interview". Lata 90. to dla niej czas szukania swojego miejsca w przemyśle filmowym - zagrała m.in. w "Batman Forever" (1995) i "Szalonej miłości" (1995). Później zaczęła współpracować z marką Guess.

W 1996 roku Barrymore przypomniała o sobie rolą w horrorze "Krzyk" Wesa Cravena. Jej postać Casey Becker, która ginie w jednej z najbardziej pamiętnych scen otwierających w historii slasherów, przyniosła jej kolejną nominację do nagrody Saturna. Wkrótce zaczęła też działać za kulisami - założyła własną firmę producencką Flower Films, dzięki której na ekran trafiły takie hity jak "Aniołki Charliego" (2000) i ich kontynuacja, a także komedia "Starsza pani musi zniknąć" (2003). W 2009 roku za rolę w filmie "Szare ogrody" otrzymała statuetkę Złotego Globa. 

Drew Barrymore - pierwsze mama, potem aktorka

Drew była trzykrotnie zamężna. Jej dwa pierwsze małżeństwa trwały zaledwie kilka miesięcy. Dopiero, gdy poznała Willa Kopelmana, handlarza dzieł sztuki, udało jej się stworzyć dłuższy związek formalny. Para doczekała się dwóch córek: Olive i Frankie.

"Kiedy planowałam, że będę mieć dzieci, wiedziałam, że podstawą będzie dla nich stabilny dom, w którym mają dwoje rodziców. Skończyło się inaczej, bo nasze małżeństwo się rozpadło. Tata moich córek przeniósł się do Nowego Jorku, a ja nie chciałam, aby wychowywały się z dala od niego, poza tym kocham jego rodzinę" - wyjawiła aktorka, tłumacząc powód wyprowadzki z Hollywood.

W czasie rozmowy z Andym Cohenem Barrymore zdradziła także, że dzieci dały jej powód, by odsunąć się od świata filmowego. Od września 2020 roku prowadzi swój talk-show "The Drew Barrymore Show". Program przedstawia różnorodne historie o ludziach, gości celebrytów, zawiera segmenty lifestylowe oraz materiały kręcone w terenie.

"Od wiadomości po kulturę popularną, od ludzkich zainteresowań po komedię - możemy prowadzić niesamowite dyskusje, których potrzebujemy, aby się rozwijać! Uwielbiam odkrywać wszystko i znajdować drogę do piękna i mądrości, a także do serca i humoru w życiu. Chcę sięgnąć po inteligentny optymizm i po prostu dobrze się przy tym bawić" - czytamy na oficjalnej stronie programu gwiazdy.

Zobacz też: Berlinale 2025: Robert Pattinson, Mark Ruffalo i rola warta Oscara

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Drew Barrymore | Krzyk | E.T.
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy