Reklama

Zaczęła karierę od reklamy hamburgerów. Sławę przyniosła jej kontrowersyjna rola

Aktorka Elizabeth Shue, nominowana do Oscara za rolę rola prostytutki w filmie "Zostawić Las Vegas", kończy w piątek 60 lat. W trakcie trwającej już 40 lat kariery mogliśmy ją oglądać m.in. w hicie lat 80. "Karate Kid", serii "Powrót do przyszłości", horrorze "Pirania 3D" oraz serialu "The Boys".

Aktorka Elizabeth Shue, nominowana do Oscara za rolę rola prostytutki w filmie "Zostawić Las Vegas", kończy w piątek 60 lat.  W trakcie trwającej już 40 lat kariery mogliśmy ją oglądać m.in. w hicie lat 80. "Karate Kid", serii "Powrót do przyszłości", horrorze "Pirania 3D" oraz serialu "The Boys".
Elizabeth Shue w 1985 roku /American Broadcasting Companies /Getty Images

Aktorską karierę Elizabeth Shue rozpoczynała od występów w... reklamach Burger Kinga, w których pojawiały się także inne przyszłe gwiazdy Hollywood: Sarah Michelle Gellar oraz Lea Thomson.

Przed ukończeniem 20 lat zaczęła się pojawiać się - jako Lisa Shue - w telewizyjnych produkcjach: "The Royal Romance of Charles and Diana" (1982) oraz "Somewhere, Tomorrow" (1983).

Hity lat 80. "Karate Kid" i "Powrót do przyszłości"

Kinowym debiutem aktorki był jednak występ w filmie "Karate Kid" (1984), w którym wcieliła się w szkolną cheerleaderkę i obiekt westchnień głównego bohatera, granego przez Ralpha Macchio. Rywalizując o rolę w "Karate Kid", Shue pokonała m.in. Helen Hunt i Demi Moore, a do jej angażu przyczyniła się ogromna popularność reklam Burger Kinga.

Reklama

Cztery lata później Shue oglądaliśmy w u boku Toma Cruise'a w filmie "Cocktail" Rogera Donaldsona - opowieści o młodym barmanie, który przenosi się z Nowego Jorku na Jamajkę, gdzie prędko się zakochuje.

Końcówkę dekady Shue zakończyła występami w drugiej i trzeciej części "Powrotu do przyszłości", zastępując w roli Jennifer Parker gwiazdę oryginału - Claudię Wells, która zmuszona była odejść z franczyzy w związku z problemami rodzinnymi.

Także Shue przeżyła wówczas osobistą tragedię, kiedy jej starszy brat William zginął w wypadku podczas rodzinnych wakacji. Mimo iż jej kariera dopiero nabierała rozpędu, z rozmysłem odrzucała bardziej lukratywne propozycje i zdecydowała się drugoplanową rolę w kręconych za jednym podejściem dwóch sequeleach "Powrotu do przyszłości", by móc dojść do siebie po tragicznej śmierci brata.

Kontrowersyjna rola

Przełomem w jej karierze okazałą się rola prostytutki w głośnym filmie Mike'a Figgisa "Zostawić Las Vegas" - opowieści o uzależnionym od alkoholu scenarzyście (Nicolas Cage), który po utracie pracy i rodziny postanawia zapić się na śmierć.  Za występ w "Zostawić Las Vegas" Shue otrzymała jedyną w karierze nominacje do Oscara (statuetkę Akademii otrzymał jej ekranowy partner - Nicolas Cage), dzięki występowi w filmie Figgisa zerwała jednak skutecznie z ekranowym wizerunkiem dziewczyny z sąsiedztwa.

W kolejnych latach oglądaliśmy ją w szeregu zróżnicowanych kreacji. Komediową twarz pokazała w "Przejrzeć Harry'ego" Woody'ego Allena (1996), o tym, że świetnie odnajduje się w kinie akcji, udowodniła zaś w "Świętym" (1997), w którym wystąpiła u boku Vala Kilmera. Jako femme fatale oglądaliśmy ją w czarnym kryminale "Palmetto" (1998).

Kolejnym wyzwaniem była dla Shue rola w superprodukcji Paula Verhoevena "Człowiek - widmo" (2000). Była to opowieść o pracującym na zlecenie rządu Stanów Zjednoczonych charyzmatycznym naukowcu (Kevin Bacon), który wynajduje surowicę umożliwiającą stanie się niewidzialnym. Shue przypadła w udziale rola byłej kochanki, a obecnie współpracownicy naukowca.

"Elisabeth nie chciała, by jej bohaterka była kobietą władczą, twardą i brutalną, innymi słowy kimś w rodzaju wojowniczej amazonki. Chciała zagrać wrażliwą, normalną, inteligentną kobietę, która musi przywieść do zguby swego przyjaciela, szefa i kochanka. Sądzę, że w efekcie udało nam się podkreślić tak dobrze wszystkim znaną delikatność Elisabeth Shue, a zarazem zaproponować jej rolę inną od tych, w których zwykło się ją oglądać" - mówił reżyser Paul Verhoeven. 

Kolejnym aktorskim wyzwaniem była rola autystycznej kobiety w dramacie "Molly". Tytułowa bohaterka to piękna, młoda kobietą o niepohamowanej, nieokiełznanej chęci do życia. Jej brat Buck (Aaron Eckhart), 32-latek z rozkwitającą karierą i bardzo aktywny towarzysko, miał do tej pory niewielki kontakt z Molly, aż do czasu, kiedy zamknięto zakład opieki, w którym się znajdowała. Musi zabrać siostrę do siebie i zaopiekować się nią, co szybko okazuje się być pracą na cały etat. Śmiała i pełna dziecinnej energii Molly wywraca życie swojego brata do góry nogami i zamienia jego uporządkowany świat w chaos. I właśnie wtedy, kiedy sytuacja zaczyna całkowicie wymykać się spod kontroli, Molly zostaje kandydatką do poddania się eksperymentalnej kuracji, która może całkowicie ją uleczyć... 

Dziewczyny i jatka z potworami

W nietypowej roli i niecodziennym repertuarze oglądaliśmy Shue w filmie "Pirania 3D" (2010). Wcieliła się w piękną policjantkę stojącej na czele grupy nieznajomych, którzy wspólnie starają się uciec przed potężnymi szczękami krwiożerczych potworów.

Reżyser "Piranii"  Alexandre Aja, mówił, że "Pirania 3D" jest realizacją "pragnienia powrotu do klimatów lat 80., kiedy film i straszył i bawił, kiedy nie obawiano się nagości i masakry w jednym, rozrywkowym wydaniu". "Chcę zwiększyć poziom strachu, zwiększyć ilość akcji i natężenie krwawej jatki. Myślę, że widzowie chętnie wybiorą się w tę ekstremalną podróż. Bezeceństwa ferii wiosennych przeistoczą się w kino katastroficzne, gdy piranie zaczną atakować Bogu ducha winnych imprezowiczów. Będzie i śmiesznie i strasznie" - wyjaśniał Aja.

A producent wykonawczy Alix Taylor dodawał: "Mamy tu nagie dziewczyny, rozszalałe ryby-ludojady, świetnych aktorów, zabawną historię i technologię 3D. Producent Mark Canton uważa, że zrobiliśmy "Szczęki" naszych czasów, ale ja sądzę, że nasz film będzie bardziej rozrywkowy".

Elizabeth Sue: Kryminale zagadki i... tenis

W 2012 roku Elizabeth Shue dołączyła do obsady serialu "CSI: kryminalne zagadki Las Vegas", zastępując Marg Helgenberger, która przez 11 sezonów grała jedną z głównych bohaterek serii, Catherine Willows.

Shue oglądaliśmy w "CSI: kryminalne zagadki Las Vegas" przez cztery sezony. W zrealizowanym w 2015 dwuczęściowym finale 15. sezonu, będącym równocześnie zwieńczeniem całej serii, dowiedzieliśmy się, że jej bohaterka zginęła.

Będąc wielką fanką tenisa Shue żartobliwie zasugerowała producentom serialu, by spróbowali osadzić akcję jednego odcinka podczas turnieju tenisowego. Tak też się stało, w jednym z epizodów 13. odcinka na ekranie pojawili się m.in. 18-krotny triumfator Wielkiego Szlema Chris Evert, tenisistka Lindsay Davenport oraz specjalista od miksta Justin Gimelstob.

Na tenisowym korcie oglądaliśmy też Shue w filmie "Wojna płci" przypominającym legendarny mecz tenisowy z 1973 pomiędzy liderką światowych rankingów Billie Jean King (Emma Stone) i bezczelnie pewnym siebie byłym mistrzem Bobby Riggs (Steve Carrell). Shue wcieliła się w postać żony Riggsa - Priscilli.

"Prawdopodobnie uczono ją, że mężczyznom należy się podporządkowywać, ale ona źle się czuła w poddańczej roli. Podczas pracy nad tym filmem dużo myślałam o mojej mamie, która skończyła Wellesley College, a jednak nie zrobiła kariery zawodowej. Myślę, że Priscilli było ciężko z tym, że nie może realizować swoich marzeń, podczas gdy Bobby po prostu to robił. Sądzę, że zazdrościła mu wolności, a jednocześnie dbałą o dobro rodziny" - mówiła aktorka.

Aktorkę oglądaliśmy też u boku Bruce'a Willisa w remake'u kultowego "Życzenia śmierci". 

Ostatnie lata to dla Shue czas telewizyjnych produkcji. Najpierw zagrała główną rolę w świetnie przyjętym przez krytyków pierwszym sezonie serialu "The Boys", następnie pojawiła się gościnnie w produkcji "Cobra Kai", wracając po niemal 40 latachdo roli, który rozpoczęła jej aktorską karierę.  

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy