Zack Snyder wyreżyseruje film zainspirowany "Gwiezdnymi wojnami"
Coraz lepiej rozwija się współpraca Zacka Snydera z Netfliksem. Po nakręconym właśnie na zlecenie tego serwisu filmie "Armia umarłych", reżyser wyruszy teraz w kosmos, gdzie pośród gwiazd zrealizuje obraz inspirowany "Gwiezdnymi wojnami" oraz... dziełami Akiry Kurosawy. Produkcja będzie nosiła tytuł "Rebel Moon".
Jak informuje portal "The Hollywood Reporter", Zack Snyder nie tylko wyreżyseruje ten opisywany jako epicka opowieść łącząca sci-fi z fantasy film. Będzie też jego producentem i współautorem scenariusza. Na planie filmu "Rebel Moon" Snyder spotka się z ludźmi, którzy współpracowali z nim przy jego poprzednich produkcjach.
Scenariusz napiszą razem z nim Shay Hatten i Kurt Johnstad, którzy dla Snydera napisali scenariusz filmu "300". Współproducentami filmu będą żona Snydera, Deborah oraz Eric Newman, który napisał scenariusz filmu "Świt żywych trupów". A współproducentem ze strony Netfliksa będzie Scott Stuber, który pracował ze Snyderem przy "Świcie żywych trupów" i "Armii umarłych".
Scenariusz filmu "Rebel Moon" powstanie na podstawie pomysłu Snydera na film z uniwersum "Gwiezdnych wojen", który był dyskutowany ponad dekadę temu. Było to dojrzalsze spojrzenie na uniwersum stworzone przez George'a Lucasa. Historia "Rebel Moon" rozpocznie się w spokojnej kolonii na obrzeżach galaktyki, której zagrozi armia tyrana Belisariusa. Młoda kobieta z tajemniczą przeszłością wyruszy w galaktykę w poszukiwaniu wojowników, którzy pomogliby w walce z wrogiem.
"Dorastałem jako fan Akiry Kurosawy i 'Gwiezdnych wojen'. Mój nowy film to odzwierciedlenie mojej miłości do sci-fi i do kina nowej przygody. Mam nadzieję, że stworzę uniwersum, które będziemy mogli rozbudowywać. Spędziłem ostatnie dwa, trzy lata, pracując nad tym projektem. Każdy jego zakątek musiał zostać pomalowany. Przygotowywałem projekty, nieustannie szkicowałem i naprawdę dbałem o jego żyzny grunt, aby w pełni stworzyć ten świat" - zapewnia poetycko Snyder.