Reklama

Zachwycała jeszcze jako dziecko. Nie do wiary, ile ma już lat

Kiedy w 2008 roku Saoirse Ronan otrzymywała nominację do Oscara za drugoplanową rolę w filmie "Pokuta", była jedną z najmłodszych aktorek, które dostąpiły zaszczytu rywalizacji o statuetkę Akademii. Dziś, w wieku 30 lat, Ronan ma na koncie już cztery oscarowe nominacje. My zaś nadal nie jesteśmy pewni, jak powinno się poprawnie wymawiać imię błękitnookiej Irlandki.

Saoirse Ronan: Sławę zapewniła jej "Pokuta"

To zresztą popularny problem, gdyż Ronan w niemal każdym wywiadzie pytana jest o prawidłową wymowę swojego imienia. Aktorka ma do tej kwestii sporo dystansu i zawsze grzecznie uczy kolejnych dziennikarzy, jak tak naprawdę ma na imię. Dodajmy, że samo słowo "saoirse" pochodzi z języka irlandzkiego (rodzice aktorki są Irlandczykami) i oznacza "wolność".

Urodzona 12 kwietnia 1994 roku w Nowym Jorku (spędziła tam pierwsze trzy lata życia, po czym wraz z rodzicami wróciła do Dublina) Saoirse Ronan od najmłodszych lat była zaznajamiana z planem filmowym - jej ojciec jest aktorem. Sama zadebiutowała przed kamerą w wieku lat dziewięciu, występując w irlandzkim serialu "The Clinic". Po raz pierwszy na dużym ekranie pojawiła się u boku Michelle Pfeiffer i Paula Rudda w komedii "Nigdy nie będę twoja" (2007).

Reklama

Cały świat usłyszał o nastolatce za sprawą kreacji Briony Tallis. Po mnóstwie odbytych przesłuchań, zajmująca się castingiem do filmu "Pokuta" Jina Jay natrafiła w końcu na dwunastoletnią Irlandkę z olbrzymią wrażliwością ekranową, która sprawiła, że dziewczynka okazała się idealna do roli młodej pisarki. "Wielu aktorów, wcielając się w dane postaci, sięga po swoje własne doświadczenia emocjonalne i wyobraźnię - nie ma dobrego czy złego sposobu na wykorzystanie takiej metody. Saoirse tego nie robi, po prostu wyobraża sobie, jak to jest być Briony Tallis" - mówił o 12-letniej aktorce reżyser Joe Wright. Za swoją zachwycającą kreację Ronan otrzymała nominacje do najważniejszych nagród filmowych: Oscara, Złotego Globu i nagrody BAFTA.

Rok później Ronan oglądaliśmy w biograficznym romansie "Houdini: Magia miłości" (2007), gdzie wcieliła się w postać córki szkockiej spirytystki (Catherine Zeta-Jones) zakochanej w słynnym iluzjoniście Harrym Houdinim (Guy Pearce). Mimo że jej kolejny film, ambitne science-fiction "Miasto cienia" (2008), przyjęty został raczej chłodno, Ronan, która wcieliła się w obrazie Gila Kenana w postać nastolatki Liny, mającej uchronić od zagłady miasto Ember, otrzymała nominację do Irlandzkich Nagród Filmowych w kategorii "najlepsza aktorka pierwszoplanowa".

Główna rola w filmie Petera Jacksona "Nostalgia anioła" (2009) - ekranizacji bestsellerowej książkę Alice Sebold - ugruntowała pozycje Ronan jako utalentowanej nastolatki. Aktorka wcieliła się w postać Susie Salmon, która zostaje skrzywdzona przez swojego sąsiada. To co się dzieje po jej śmierci, obserwuje z nieba. Spoglądając w dół, snuje głosem czternastolatki koszmarną, ale też pełną nadziei opowieść.

Kolejną kinową rolą Saoirse Ronan był występ u boku Colina Farrella i Eda Harrisa w filmie Petera Weira "Niepokonani" (2010) - ekranizacji wydanej w latach 50. ubiegłego wieku książki Sławomira Rawicza "Długi marsz" - pierwszej relacji z sowieckiego łagru, która wstrząsnęła zachodnim światem.

Po czterech latach Ronan ponownie zagrała u Joe'ego Wrighta, u którego rozpoczynała wielką karierę w "Pokucie". Tym razem wcieliła się w tytułową bohaterkę obrazu "Hanna" (2011). "Chcę, żeby moje role stanowiły dla mnie wyzwanie. Taką właśnie kreacją, idealną z mojego punktu widzenia jest Hanna - centralna postać filmu, w którym akcja rozgrywa się w zawrotnym tempie, a postaci są wielowymiarowe i nieprzewidywalne. W szczególności zaś rola Hanny wydaje się być wyjątkowo intrygująca - nastolatka, która wychowywała się w lesie na pustkowiu, wykształcenie otrzymała od ojca, a do tego oprócz niego nigdy jeszcze nie spotkała innego człowieka. Kiedy w końcu styka się ze światem zewnętrznym, nieznanym jej do tej pory, jest zafascynowana wszystkimi i wszystkim, co na swojej drodze spotyka" - tłumaczyła aktorka.

W 2012 roku oglądaliśmy Ronan w horrorze Neila Jordana "Byzantium". "Eleanor to dziewczyna, która całe dzieciństwo spędziła w sierocińcu. W wieku szesnastu lat została odnaleziona przez matkę i przemieniona w wampira" - wyjaśniała artystka. Jej bohaterkę poznajemy jednak... 200 lat po tych wydarzeniach, kiedy jej związek z matką jest bardzo bliski i głęboki. Samotnie stawiają czoła całemu światu. Rok później Ronan zagrała główną rolę w filmie "Intruz" (2013), opartym na powieści autorki "Zmierzchu" - Stephenie Meyer. Akcja obrazu rozgrywa się w przyszłości, kiedy Ziemia zostaje zaatakowana przez "obcych" zwanych Duszami. Ronan wciela się w postać Melanie Stryder, która walczy z zamieszkującą jej ciało Duszą imieniem Wagabunda.

Kolejny obraz w filmografii Ronan - "Jeżeli nadejdzie jutro" (2013) Kevina Macdonalda - pojawił się w Polsce tylko na DVD. Zagrała w nim 15-letnią Amerykankę Daisy, która zostaje wysłana do rodziny na angielskiej wsi. Początkowo zamknięta w sobie, z czasem zaczyna doceniać uroki swojego nowego miejsca zamieszkania. Gdy poznaje Eddiego (George MacKay), wydaje jej się, że odkryta właśnie miłość ochroni ich przed wojenną zawieruchą... Aktorka wystąpiła także w "Grand Budapest Hotel" (2014) Wesa Andersona, wcielając się w niewielką, lecz kluczową dla fabuły postać cukierniczki Agathy - wielkiej miłości głównego bohatera Zera Moustafy.

Saoirse Ronan: Najlepsze role

W 2015 roku Ronan zagrała żyjącą w latach 50. XX wieku Eilis Lacey, która opuszcza rodzinny kraj i wyrusza do Ameryki, by szukać szczęścia w Nowym Jorku. Początkowa tęsknota za domem mija, gdy w życiu Eilis pojawia się mężczyzna, a wraz z nim pierwsza miłość i romantyczne uniesienia. Wkrótce jednak przeszłość daje o sobie znać i Eilis musi dokonać dramatycznego wyboru pomiędzy dwoma krajami i dwoma stylami życia. Główna kreacja w dramacie "Brooklyn" Johna Crowleya przyniosła Irlandce kolejne nominacje do Oscara, Złotego Globu i nagrody BAFTA.

Z kolei w 2017 roku oglądaliśmy artystkę w głównej roli w filmie "Lady Bird" Grety Gerwig, gdzie wcieliła się w zbuntowaną dziewczynę uczącą się w katolickim liceum i marzącą, by wieść diametralnie inne życie niż jej matka, do której wbrew pozorom jest niezwykle podobna. Za kreację Christine McPherson, używającą tytułowego pseudonimu, młoda aktorka miała w końcu okazję odebrać nagrodę Hollywoodzkiego Stowarzyszenia Prasy Zagranicznej, czyli Złoty Glob. Po raz trzeci nominowano ją też za nią do Oscara.

W połowie 2018 roku na polskie ekrany wszedł brytyjski melodramat "Na plaży Chesil", opowiadający o parze nowożeńców, która przybywa do hoteliku na południowym wybrzeżu Anglii, by spędzić tam noc poślubną. Irlandzka aktorka wcieliła się w nim w dziewczynę z bogatej rodziny o arystokratycznych aspiracjach, która wychodzi za mąż za "wioskowego głupka".

Za tytułową kreację w kostiumowym dramacie historycznym "Maria, królowa Szkotów" w reżyserii Josie Rourke nie otrzymała co prawda kolejnej nominacji do Oscara, ale znów zachwyciła - podobnie zresztą jak towarzysząca jej na ekranie w roli królowej Elżbiety I Margott Robbie. Film był barwną opowieścią o burzliwym życiu charyzmatycznej Marii Stuart, która w wieku 16 lat została królową Francji, a dwa lata później owdowiała. Sprzeciwiając się tradycji, odmówiła ponownego zamążpójścia i wróciła do Szkocji, gdzie odzyskała należny jej tron.

Kolejna współpraca na linii Ronan-Gerwig znów okazała się niezwykle korzystna dla obu artystek. Za główną rolę w "Małych kobietkach" - ekranizacji słynnej powieści Louisy May Alcott - Ronan otrzymała czwartą nominację do Oscara. Z kolei Gerwig miała szansę na triumf w kategorii: scenariusz adaptowany, a sam film walczył o najważniejszą ze statuetek. W "Małych kobietkach" Ronan wcieliła się w Jo, jedną z czterech sióstr March (pozostałe grały Florence Pugh, Emma Watson i Eliza Scanlen), które w latach sześćdziesiątych XIX wieku starają się, jak mogą, by urozmaicić swoje naznaczone ciągłym brakiem pieniędzy życie. Bez względu na to, czy układają plan zabawy czy zawiązują tajne stowarzyszenie, dosłownie wszystkich zarażają swoim entuzjazmem...

Saoirse Ronan: Najnowsze kreacje

W 2020 roku Ronan zagrała w kostiumowym melodramacie Francisa Lee zatytułowanym "Amonit" inspirowanym życiem słynnej paleontolożki Mary Anning. Na ekranie partnerowała jej Kate Winslet. "Saoirse jest bardzo utalentowana, aktorstwo ma we krwi. Postaci, które kreuje, są niesamowicie ludzkie. Jest zarazem osobą, przy której zawsze czujesz się dobrze, z którą możesz się identyfikować. To wiele mówi o tym, jakim jest człowiekiem" - powiedziała o Irlandce laureatka Oscara za "Lektora". "Czułyśmy się bezpiecznie, myślę, że żadna z nas nie była tym skrępowana. Jestem naprawdę dumna z tych scen" - zapewniała, opowiadając o romantycznych sekwencjach z Ronan.

Rok później aktorkę oglądaliśmy w kolejnej niedużej roli u Wesa Andersona. Tym razem wystąpiła w obrazie "Kurier Francuski z Liberty, Kansas Evening Sun". Następnie gwiazda zagrała wraz z Samem Rockwellem w komedii kryminalnej "Patrz jak kręcą". Jej akcja rozgrywała się na West Endzie w latach 50. ubiegłego wieku. W trakcie prac nad przygotowaniem filmowej wersji głośnej sztuki ginie jeden z kluczowych członków ekipy. Sprawą morderstwa zajmują się zmęczony życiem inspektor Stoppard (Rockwell) oraz młoda, entuzjastyczna policjantka Stalker (Ronan). "Jest tu wiele postaci, których losy chce się śledzić i je poznawać. Wszystkie są niesamowicie dramatyczne, przerysowane i ciekawe, a każdy aktor świetnie się sprawdza i prezentuje w swojej roli. Ten film daje widzowi wszystko, czego oczekuje się od takiego gatunku" - opowiadała artystka.

Ostatnia jak dotąd kreacja Irlandki pochodzi z dramatu science fiction "Wróg", zrealizowanego dla Amazona. Wcieliła się w nim w Hen, której wspólne życie z Juniorem (Paul Mescal) zostaje wywrócone do góry nogami, kiedy przed ich domem zjawia się nieznajomy ze zdumiewającą propozycją. Czy para zaryzykuje swój związek i tożsamość, aby zyskać szansę na przetrwanie w nowym świecie? Produkcja Gartha Davisa ożywiała niedaleką przyszłość poprzez oczarowujące ujęcia oraz nieustępliwe pytania o naturę prawdziwego i sztucznego człowieczeństwa.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Saoirse Ronan
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy