Reklama

Zabójczo piękna królowa

Mnóstwo ciekawych ról, adoptowane dziecko, a na horyzoncie nowy facet. Przed Charlize Theron wielkie wyzwania.

Teraz jest zabójczo piękną królową! Może sobie na to pozwolić, bo udowodniła, że nie robi kariery tylko dzięki ładnej twarzy i zgrabnej figurze. W swoim najnowszym filmie "Królewna Śnieżka i Łowca" nie tylko olśniewa urodą, ale na dodatek jest zła do szpiku kości!

I świetnie się czuje jako negatywna postać. Nic dziwnego, bo to odmiana po rolach miłych i dobrych albo wykorzystywanych kobiet, które grała przez lata. Tym razem to ona krzywdzi.

Zapytana, czy próbowała uczynić swoją bohaterkę choć trochę sympatyczną, odpowiedziała: - Nie potrzebuję sympatii. Możecie mojej królowej nienawidzić, wystarczy, jeśli ją zrozumiecie. Mnie ta rola bardzo się podoba. Nigdy nie grałam tak wrednej, okrutnej postaci - na dodatek w bajce!

Reklama

Theron jest w natarciu. Już w lipcu zobaczymy superprodukcję Ridleya Scotta "Prometeusz", której akcja nawiązuje do wątków słynnej serii o "Obcym". Aktorka jednak nie czeka na oklaski i zabiera się za trzy następne filmy, zapowiadane na 2013 rok.

Będą to "Brazylijska robota" - kontynuacja przebojowej "Włoskiej roboty" z 2003 r., "Mad Max - Fury Road", gdzie trafi do groźnego świata przyszłości oraz kontynuacja filmu z 2008 r. z jej udziałem - "Hancock 2".

W życiu prywatnym gwiazdy też dużo się dzieje. W marcu adoptowała 4-miesięcznego, czarnoskórego Jacksona i rozgląda się za ojcem dla niego. Czy któryś przystojniak z Hollywood zdobędzie jej serce?

Na planach filmowych może przebierać w facetach. W "Królewnie Śnieżce i Łowcy" partnerował jej Chris Hemsworth, wschodząca gwiazda rodem z Australii, a w "Prometeuszu" Michael Fassbender, o którym zrobiło się głośno po odważnej roli w dramacie erotycznym "Wstyd".


W "Brazylijskiej robocie" spotka się na planie z dwoma twardzielami. Co prawda Mark Wahlberg jest żonaty i ma czwórkę dzieci, ale Jason Statham jest tylko w nieformalnym związku... "Hancock 2" to szansa na ponowne spotkanie Willa Smitha, z którym podobno miała romans podczas kręcenia pierwszej części. W "Mad Max" obok niej zagra rozwiedziony przystojniak z Londynu, Tom Hardy.

Ktokolwiek zostanie nowym partnerem Charlize, nie będzie miał łatwo. Czego może się spodziewać? Po pierwsze: od razu odpowiedzialności, bo Theron jest przecież matką. Po drugie: musi wkraść się w łaski teściowej! Charlize jest bardzo związana z mamą, która mieszka w Los Angeles tuż obok i wpada do ukochanej córki w każdej wolnej chwili.

Jest też aspekt higieniczny. Theron, jak wiele innych gwiazd, uległa amerykańskiej modzie na życie "blisko natury" i nie kąpie się codziennie. A może lubi czasem poczuć się jak w dzikiej Afryce, w której się urodziła i wychowała?

W jednym z wywiadów wspominała, że w dzieciństwie każdy dzień zaczynała od wdeptywania w krowie placki, bo przed pójściem do szkoły musiała wydoić krowy.

Ale Charlize ma też zalety. Nie gwiazdorzy, stara się pozostać zwykłą dziewczyną. Chociaż mówi o sobie, że jest miła i uprzejma, to potrafi siarczyście zakląć. W ogóle lubi proste życie i niewyszukane jedzenie.

Najważniejsze wydarzenie w karierze wspomina tak: - Kiedy dowiedziałam się o nominacji do Oscara za "Monster", spakowałam plecak i zwiałam do brazylijskiej wioski. Wróciłam trzy dni przed ceremonią. A przed galą poszłam ze znajomymi na obiad, i najadłam się smażonej ryby z jajkami i bekonem, bo wiem, że na Oscarach nie dają jeść.

Oscarowa rola Charlize Theron:

Można więc sobie wyobrazić wspólne spędzanie czasu z hollywoodzką gwiazdą - objadanie się frytkami i... oglądanie meczów piłki nożnej! Bo Theron lubi futbol i zna się na nim. Udowodniła to, kiedy dwa lata temu była "sierotką" podczas losowania grup mundialu w RPA.

Kocha też szybką jazdę. Ale uwaga! Na planie "Włoskiej roboty" miała okazję brać udział w pościgach samochodowych i była zachwycona. Jej facet będzie więc musiał uważać, żeby nie wyrywała mu z rąk kierownicy!

Maria Wielechowska

Ciekawi Cię, co w najbliższym czasie trafi na ekrany - zobacz nasze zapowiedzi kinowe!

Chcesz obejrzeć film? Nie możesz zdecydować, który wybrać? Pomożemy - poczytaj nasze recenzje!

To i Owo
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy