Z powodu koronawirusa w Chinach zamknięto 70 tysięcy kin
W związku z panującą epidemią koronawirusa podjęto decyzję o zamknięciu 70 tysięcy kin w całych Chinach. Ma to na celu zapobieżenie rozprzestrzeniania się śmiertelnego koronawirusa, który do piątku 24 stycznia pozbawił życia już 26 osób. Szacuje się, że zarażeniu uległo kolejnych 830 osób.
Oświadczenie o zamknięciu kin wystosowało kierownictwo największych chińskich sieci kinowych, m.in. Wanda, CGV, Bona, Lumiere Pavilions, Jinyi oraz Dadi. W czwartek 23 stycznia największe chińskie studia filmowe podjęły decyzję o wycofaniu z kin swoich filmów zaplanowanych do dystrybucji na okres przypadających właśnie wakacji związanych z początkiem Księżycowego Nowego Roku 2020.
Wiązać się to będzie z dużymi stratami, bo w tym okresie premiery mają zwykle największe widowiska filmowe. Zyski, jakie miał przynieść nadchodzący weekend, szacowano na miliard dolarów. Było jednak właściwie pewnym, że dystrybutorzy i kina zdecydują się na taki ruch. Rozprzestrzeniająca się w coraz szybszym tempie epidemia sprawiła, że władze zaleciły mieszkańcom Chin trzymanie się z dala od dużych skupisk ludności.
W związku z rosnącą liczbą zarażonych i martwych małe są szanse na to, że wycofane z ekranów kin filmy trafią tam w najbliższych dniach, by zdążyć z premierą w okresie wakacji.
Tymczasem producenci komedii "Lost in Russia", której premiera zaplanowana była na ten weekend, zdecydowali się na bezprecedensowy ruch i wyprodukowany przez nich film zostanie udostępniony w sieci. W terminie planowanej premiery będzie można zobaczyć go na portalu streamingowym Huanxi Premium. "Zaplanowane na 25 stycznia spotkanie naszego filmu z widzami pozostaje aktualne. Zmienia się jedynie miejsce spotkania. Zamiast kina spotkamy się na smartfonach i telewizorach" - poinformowała stacja w swoim oświadczeniu.
Wśród wycofanych z kin premier tego tygodnia są m.in. trzecia część jednej z najbardziej kasowych chińskich komedii "Detective Chinatown" oraz "Vanguard" z Jackiem Chanem.